W obliczu Czarnego Maga Dean z kolei rozmasował po raz kolejny kark.
- Przepraszam, to pytanie było niewłaściwe. To z burmistrzem to... "po tej stronie" standardowe pytanie u uzdrowicieli. Proszę uwzględnić, że magia to dla mnie coś nowego, jak pewnie wiele aspektów tutejszego świata jest dla pana.
Rozumiem, że Sybilla Skull blefowała o wielkości swojej potędze. Sama osoba Sybillie mnie nie interesuje o ile innym nie szkodzi. Może jej moce mają zastosowanie dla dobra? Może... Ale - jeśli zamknęła ducha mojego ojca... I skazuje go na męki po śmierci- nie zostawię tego. Jeśli ma zamiar wciągnąć duchy moich przodków by zagrozić miastu - to tym bardziej.
Czy dałoby radę jakoś sprawdzić czy duch nadal nie przeszedł dalej, albo gdzie jest? Albo czy jest jakiś sposób, żeby ściągnąć ducha z łap Sybilli? Jak mówiłem - magia dla mniej jest czymś nowym i nie wiem co jest możliwe, a co ją ogranicza.
Co panu potrzeba- czy moja krew starczy do namierzenia ducha mojego ojca?
Znów rozmasował kark słysząc pytanie Eddiego o Joan.
- Wolałbym jak najmniej ściągać Krakena, ale cholera- więcej takiej okazji może nie być, żeby porozmawiać z naszym tatą. No i ja się nie znam- ale chyba im więcej materiałów porównawczych tym lepiej? Im więcej dzieci da krew to łatwiej namierzyć ich wspólnego ojca? Ekhm... Panie Tadem- Kraken to tylko przydomek, a nie prawdziwa bestia morska. - odniósł wrażenie że Czarny Mag dziwnie się na niego patrzy po słowie "Kraken".
Liczył, że za bardzo się nie czerwieni gdy mówił do rudowłosej: -Diana, jeśli Eryk stosował na tobie taką magię to mam nadzieję, że masz nadal paralizator od Ari... Chociaż ciut lepiej rozumiem jak cię namierzył... Zwłaszcza jeśli rozstaliście się w pośpiechu, to może i maj... Coś zostawiłaś z materiału do namierzania.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 06-02-2024 o 21:06.
|