Łom
Remigiusz spokojnie zaczekał aż brat skończy mówić. Wydawał się być szczerze przejęty sytuacją.
- Wiesz co, nie powinienem ci mówić, ale niech będzie. Chodzi o białaczkę. On ma już lekarza, potrzebuje tylko forsy. - Młody zatrzymał się na chwilę, nie wiedząc, jak kontynuować. - Rzecz w tym, że on o tym nie wie. Wątpię, by chciał polegać na pomocy od innych, dlatego robię to w tajemnicy i z własnej inicjatywy. Ile mu potrzeba? Jak najwięcej. On zdecydowanie na to zasługuje.
Dice pool 2: Manipulation 4 + Empathy 0(-1) - Composure 1
Rolls: 4, 3
Successes: 0
(to jest przykład rzutu, gdzie nie postać nie wie, czy jej się powiodło, czy nie. W tym przypadku nie, czyli powyższy akapit zawiera nieprawdziwe informacje. Od teraz nie będziecie w ogóle widzieć takich rzutów.)
Widząc, że wiele z niego nie wyciągnie, Adam spróbował podejść młodego podstępem.
- Najlepiej weź mnie ze sobą! Damy forsę na teraz a będę mógł pogadać z chorym
- A co tam, niech będzie. To świetny gość... zyskasz na tym, że go poznasz. Tylko proszę, nie wspominaj o chorobie ani o pieniądzach. A, no i on śpi w ciągu dnia. - Remi wyglądał na zamyślonego, po czym dodał, jakby sobie o czymś przypomniał: - To pewnie zalecenie od lekarza
Dice pool 1: Presence 1 + Persuasion 1 - Composure 1
Rolls: 9,
Successes: 1
W tym momencie rozmowę braci przerwał dźwięk przychodzącego sms-a. Łom szybko sprawdził komórkę. Wiadomość od Maćka brzmiała:
Cytat:
Słuchaj Łom, dziś w Heronie miał grać Karol Wędka, ale coś mu tam się stało... Skrzynia mu spadła na palce, czy jakoś tak. W każdym razie, właściciel szuka kogoś na cito. Piszesz się?
|
Pochylony w przód Remigiusz nawet nie starał się ukrywać, że zagląda bratu przez ramię. Przeczytawszy wiadomość, podekscytował się nieco.
- Będziesz dzisiaj grał? To może spotkamy się wszyscy tam wieczorem. Poznasz go, a ja pochwalę się sławnym bratem.