- Spokojnie Irenusie wydaje mi się, że ten Wiktor został zaklęty w wilka. Mógłbym spróbować, zdjąć z nich klątwę... Skoro nasza magia zadziałała przed chwilą może i teraz się uda ? - Zastanowił się na głos. - Zefirku kochany, dziękuje ci za tłumaczenie spisujesz się bardzo dzielnie- Pochwalił Khuukhduuna - Czy mógłbyś powiedzieć kobiecie że wydaje mi się, że ktoś klątwą zamienił jej męża w wilka i mocą Akadi Królowej Powietrza, której powinna podziękować w modlitwie paląc wonności spróbuje przywrócić ludzkie kształty ? - Poprosił małego pobratymca w wierzę.
Skoro już trafił do tego dziwnego, smutnego świata to mógł założyć aśram na cześć swej patronki i krzewić jej chwałę! Gdy Zefir skończył tłumaczenie ganesi zdjął z szyj święty symbol bogini chmurę pędzoną wiatrem wystawił go przed siebie i skupiając uwagę na wilku zaczął modlitwę: - O Akadi wolna jak wicher pośród bezdroży! Klątwy wbrew woli zmieniające nasze ciała to zaprawdę niewola okrutna! W imieniu tej biednej kobiety i jej męża błagam cię! Pozwól mi być narzędziem twej mocy i łaski, która zwróci im wolność i swobodę! |