- To “fajne” te koleżanki miałaś za młodu. Jednak wątpię by tak było bo raczej byśmy o tym coś usłyszały a nawet przekonały na własnej skórze już jakiś czas temu. - Zaśmiała się rozbawiona tym pomysłem, wątpiła by elfy były na tyle osobliwą rasą by mieć nietypowy cykl rozrodczy
Gdy zeszły na dół przyjrzała się Karendis, zakładała dwa scenariusze: w jednym wiedźma dąsała się po kolejnym nieudanym podboju, w drugim poszło jej “aż za dobrze” i próbowała unikać dalszego kontaktu. Zamiast tego wyglądała na pokonaną, zrezygnowaną ? To pobudziło jej ciekawość.
- Zapewne pożałuję ale muszę spytać. Jak tam poszło urabianie skrzypaczki ? Aż tak źle ? |