17-02-2024, 19:13
|
#10 |
Młot na erpegowców | Dae nie odpowiedziało na pytania Ishirou, jako że wyprzedził je Skamos. Zainteresowało się w zamian wybudzającą Sashą, po chwili z zaniepokojeniem odnotowując ślady krwi na jej rozerwanej koszuli i boleśnie przeorany bok dziewczyny. Rana ewidentnie wymagała szybkiej interwencji, a sferotknięte stworzenie nie miało przy sobie ani akcesoriów, ani alchemicznych medykamentów. Dlatego rozpoznawszy wagę sytuacji, złożyło wątłe ręce w modlitwie do swej ukochanej bogini.— O łaskawa, o litościwa, o słodka Sarenrae! Uciekam się do Ciebie błagalnie, byś uzdrowiła tę biedną, cierpiącą istotę — wraz z każdym wypowiedzianym przez Dae słowem Nevah obejmowała coraz jaśniejsza świetlista łuna, przynosząca ze sobą kojącą ból i zasklepiającą rany moc. Po dokonanej magią objawień kuracji ondynko przyjrzało się dokładnie praktycznie ozdrowiałej kobiecie posiadającej na plecach tatuaż budzącej powszechny postrach organizacji płatnych zabójców. Mimo że w głębi serca nie chciało w to wierzyć, pomne jej pozytywnego nastawienia i radosnej natury z czasu rejsu, musiało upewnić się, czy kobieta mogąca należeć do tak złej organizacji ma cokolwiek wspólnego z wypadkiem „Jenivere”. Korzystając ze swej obszernej wiedzy z zakresu medycyny, służe Wiekuistego Światła oceniło fachowym okiem stan kobiety, doszukując się u niej ewidentnych oznak działania tej samej trucizny, która zatruła je i pozostałych pasażerów. Test Mądrości (Medycyna) w celu rozpoznania oznak zatrucia u Sashy: 7
Gdy Aerys Mavato wycelowała bronią w Dae, zasmuciło się ono wielce. Kobieta z jakiegoś powodu nadal mu nie ufała. A co gorsza, zamierzała samotnie udać się w potencjalnie pełen niebezpieczeństw las. Dla jej dobra należało zainterweniować. Cytat: — Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za to wszystko, ale żadnemu z was nie ufam. Nie idźcie za mną, bo źle się to dla was skończy. | — Proszę poczekać! — powiedziało kapłanko, ruszając od razu za kobietą, choć jednocześnie zachowując dystans niezbędny dla jej komfortu. — Nie wie pani, jakie niebezpieczeństwa tam czyhają! Proszę zostać z nami dla własnego bezpieczeństwa. Nikt tutaj nie pragnie pani krzywdy, naprawdę! Błagam, proszę mi zaufać! Test Charyzmy (Perswazja) w celu przekonania Aerys Mavato: 22
Gdy do zmysłów wrócił Jask i zwrócił się z prośbą do pobliskich osób, jasnowodnistoskóra z miejsca uwierzyła mu na słowo. Uczyniła to nie tylko jako wyznawcze bogini odkupienia, ale przede wszystkim z racji wrodzonej, niezwykle głębokiej empatii. W efekcie bezzwłocznie podeszło do czarnoskórego mężczyzny i zaczęło małymi palcami sumiennie rozwiązywać zwoje liny krępującej jego ręce. — Wierzę, że nie uczyniłby pan nikomu krzywdy — zapewniło go, uśmiechając się serdecznie. — Byłby pan uprzejmy zdradzić nam, jeśli nie stanowi to żadnego problemu, dlaczego właściwie pana uwięziono? |
| |