Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2007, 17:01   #58
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Cały czas gdy zajmowali się nieznajomym Bruno stal przy koniach i obserwował całą sytuację z boku. Na początku gdy zobaczył rannego sam chciał pomóc, lecz szybko doszedł do wniosku iż jego umiejętności nie przydadzą się w tej sytuacji. Stał tak więc i słuchał jak inni rozmawiają z rannym.

Jemu też nie spodobało mu się, że nie wspomniał on o kamyku. Gdy nieznajomy był jeszcze nieprzytomny szczerze mu współczuł, jednak gdy ocknął się i zaczął normalnie rozmawiać współczucie to znikło i pojawiła się nieufność. Człowiek ten był obcy Brunowi, a takim nie ufał. Jednakże w tej chwili wydawał mu się on niegroźny. Nie miał broni, był ranny i oczywiście był w mniejszości.

Traper stał oparty o konia. Od czasu do czasu spoglądał na drogę patrząc czy ktoś nie nadjeżdża. Lepiej byłoby nie być zaskoczonych przez jakiś zbrojnych, który widząc tą sytuację mogli by pomyśleć, że to Bruno i jego towarzysze tak urządzili tego "kupca". W takich sytuacjach tłumaczenia mogą nie wystarczyć.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline