Variel najchętniej zatłukłby małą paskudę, ale zawsze istniała szansa, że ta mała może mieć jakieś przydatne informacje. I że odpowiednio potraktowana podzieli się swą wiedzą.
- No dobra... zabierzmy ją - powiedział. - I ruszamy dalej. Im bardziej się będziemy ociągać, tym więcej damy im czasu na porządne zorganizowanie się.