Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-02-2024, 08:58   #83
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Szorstkie wypowiedzi i nieprzyjazne spojrzenia drużyny nie pomagały szamanowi, jednak całe szczęście dla niego, dziewczyna nie rozumiała wspólnego. Alrok stanął przed goblinką zajmując niemal całe jej pole widzenia. Gestem poprosił Burdę o zwolnienie ucisku tak, by więzień był w stanie spojrzeć na niego bez grymasu bólu. Ignorując toczącą się wokół dyskusję, mężczyzna spokojnym tonem starał się uspokoić dziewczynę na tyle, by mogła odpowiedzieć na pytania. Zwrócił uwagę na niedopasowaną zbroję i źle dopięty miecz. Widać było, że nie była zaprawiona w boju.
Powoli wypuściła powietrze odzyskując nieco ruchomości w ciele. Przestała się też trząść i widać było wstępującą w oczy harrność.
Jej spojrzenie spotkało się ze spojrzeniem Alroka. Mężczyzna dostrzegł resztki strachu, ale także dumę i hardość jaką można dostrzec u samobójców.
- Jest nas dużo - zaczęła i z każdym wypowiadanym słowem odzyskiwała wigor i pewność siebie. - Ponad tuzin... dwa! Także lepiej zwijajcie się, póki możecie! - odpowiedziała w swoim języku. - Zanim przyjdzie Duży Bronek, albo Noak, a ona was pożre! -

Variel z Veliusem stojący najbliżej wyjścia z kuchni usłyszeli hałas idący ze strony drzwi po lewej stronie. Ktoś się zbliżał i nie próbował nawet tego ukrywać, jakby samym hałasem chciał zastraszyć byłych więźniów.
 
psionik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem