Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2024, 18:38   #3
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Aye! - rzekł pewnie Galvar na potwierdzenie słów Beardlonga stając u jego boku podparty na toporze o długim trzonku - U boku Rogahna i Zelligara przelewaliśmy krew, znosiliśmy trudy i świętowaliśmy triumfy. Nasze imiona to Galvar, Mogarin, Żwawipręt, Dogan i Anghar. Jesteśmy tu bo nastały Czasy Niepokoju. Góry stały się niebezpieczne nawet dla krasnoludów. Nasz lud potrzebuje Azer Krazketor jak nigdy dotąd.

- Potrzebuje... bezpiecznej przystani. - dokończył.

Galvar był postawnym wojakiem pełniącym w armii funkcję thazora - dowódcy drużyny. Choć pochodził z rodziny pełnej mędrców to był prostolinijnym krasnoludem, mówiącym wprost co myśli, dbającym o towarzyszy i nigdy nie cofającym się przed walką. Do sprawy z twierdzą podchodził bardzo osobiście i pojawienie się zjaw było czymś dziwnym. Obaj herosi (a na pewno Rogahn) polegli daleko stąd. Czyżby ich duchy pomimo wszystko pilnowały ich twierdzy?
Dlaczego tak szybko popadła w ruinę.
Co właściwie się stało.
Galvar był zdeterminowany by poznać tą tajemnicę i przywrócić Twierdzę do jej świetności.
Tak należało zrobić
Tak trzeba było zrobić
Dla dobra wszystkich
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 03-03-2024 o 20:56.
Stalowy jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem