Gospodarz machnął ręką.
- Gdzie tam myśmy się starali, to ledwie zasługuje na miano podwieczorku. Chyba mamy jeszcze pierogi, donieść? zapytał.
- Tak, po takim treningu każdy by zgłodniał. – powiedziała Ramiel nieco zbyt głośno.
- A to dlatego tak mocno sobą pachniałyście… My też tak pachniałyśmy po treningach gdy studiowałam, choć najbardziej to te, co trenowały zapasy tęsknię za tymi treningami… – rzekła Grimm, która porzerała wszystko co dostała.
- Bo dla każdego poszukiwacza przygód trening jest niezwykle ważny. Ja sama zazwyczaj trenuję sama… Oh, może potrenujemy We trzy! – zawołała radośnie Eleril.
- A mnie też weźmiecie, jeśli znajdziecie czas? Ja ostatnio trenowałam z trzema strażniczkami i padły z wyczerpania! – zawołała Zirołan, która zjadła wszystko co dostała.
- Oh! Jak znajdą czas, to na pewno! We czworo jest weselej niż we troje! – Fechmistrzyni promieniała entuzjazmem.
- Wstyd mi za ciebię siostro, choć nie wiem jeszcze za co. – wycedziła Karendis.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |