11-03-2024, 18:25
|
#18 |
|
- Anghar zagrzytał zębami, widząc we wpadającym przez uchylone skrzydło świetle pochodni szczurze postacie. Świadomość jak bardzo podupadła twierdza, która miała być nadzieją dla krasnoludów takich jak on, szukająych nowych możliwości, wzbudzała w nim gniew. Zaświecił latarnią mocniej szczurom w pyski, próbując ocenić ich liczebność, a następnie zwrócił się w stronę towarzyszy przeszukujących zwłoki i resztę komnaty.
- Tam są jakieś wielkie szczury ....a co to ma być? - spojrzał z niepokojem na zwłoki zdeformowanego niebieskiego krasnoluda, próbując sobie przypomnieć czy mógł go znać... ale dlaczego jego zwłoki były w takim okropnym stanie?
Potem postanowił sprawdzić ciało barbarzyńcy, ostatnie chyba którego jego towarzysze nie tknęli.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 11-03-2024 o 18:28.
|
| |