13-03-2024, 10:21
|
#8 |
Reputacja: 1 | - Żaden kłopot - odrzekł jej spokojnie Imrak. - Po prostu bawi mnie to za każdym razem, gdy się spotykamy.
Opowieść o wieży krasnoludzkiego bohatera jeszcze bardziej rozpaliła ciekawość Bloodfista a na wspomnienie o magicznym kamieniu, z którego została wybudowana, krasnolud zaśmiał się krótko. - Solidna, krasnoludzka robota. Nikt się nie prześlizgnął. My będziemy pierwsi - powiedział z pewnością w głosie.
Pozostałe informacje klarowały sytuację. Mieli znaleźć artefakt przed chmurowym gigantem, choć Imrak miał wrażenie, że to wcale nie będzie takie proste. Nie wiedzieli, jak przedmiot wygląda, a SEER liczyła tylko na ich doświadczenie w tej sprawie. - Dobrze, że idę z wami. Jeśli chodzi o krasnoludzkie artefakty, to dam wam znać, gdy na taki trafimy - rzucił do towarzyszy. Krasnoludzką robotę rozpozna zawsze, a skoro to była wieża bohatera jego ludu, to przedmiot też z pewnością wykonany był przednio. Może nawet przez same krasnoludy? - Ja pytań więcej nie mam - odpowiedział czarodziejce i wstał z miejsca. - Jeśli trafimy na tę dwójkę zabójców, masz moje słowo, że zostaną wyeliminowani. A teraz ruszajmy, bo nudno się zaczyna robić od tej gadaniny.
__________________ Nie ma nadziei prócz nas. Nie ma litości prócz nas. Nie ma sprawiedliwości. Jesteśmy tylko my. |
| |