Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2024, 16:46   #22
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Tutaj! Ten krasnolud jeszcze żyje! Chociaż ledwo! - obwieścił krzykiem Dogan. Nie wiedział, czy kto zdąży przybiec i jakoś pomóc krasnoludowi.

- Zaniosę twój dar do Zelligara - powiedział już ciszej, by pocieszyć umierającego. - Czemu jednak z elfem się sprzymierzyłeś? - zadał mu pytanie, chociaż nie liczył na to, iż dostanie odpowiedź.

Skoro jednak jeszcze żył, nie godziło się zabierać żadnej rzeczy, która jego jest. Co innego uchronić dobra przed utratą i wpadnięciem w niepowołane łapy, a co innego zwykła kradzież. Chociaż dostrzegał flaszki oleju, które mogłyby im się przydać i inne dobra, to się powstrzymał.

Dogan rozejrzał się, czy ktoś przyjdzie spróbować pomóc, by zrobić miejsce. Sam się na leczeniu nie znał, więc tylko by zawadzał.
Jeżeli krasnolud umrze, zaopiekuje się jego wyposażeniem. Olejem, złotem, piwem. Przyjrzy się też, czy zbroi jakiejś nie najdzie, pasującej na niego, a lepszej od tej, co ma teraz. Tylko od niebieskich krasnoludów będzie się trzymał z dala. Żadnej ich rzeczy nie tknie, ani ich samych.

Ciekawe, czy Mogarin albo i kto inny, będzie wiedział, co to za grzyba ma ten nieszczęśnik?
 
Gladin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem