15-03-2024, 19:56
|
#24 |
|
- "Nie możemy zbyt wiele dla nich zrobić?" - Anghar sporzał spod krzaczastych brwi z dezabrobatą na Mogarina, powtarzając z sykiem jego słowa.
- Dlaczego mamy litować się nad jakimś elfem, który sprzemierzył się z renagetem naszego ludu by splugawić nasze dziedzictwo?! Niech Mogarin spróbuje coś z niego wyciągnąć i wyrzućmy jego ciało na żer dzikim zwierzętom, po tym jak przejmiemy dobytek długouchego. Tak samo zróbmy z renegatem. - Anghar nie miał zamiaru litować się nad kimś, kogo uważał za zdrajcę ludu kamienia. Jemu samemu nie było łatwo mając tylu starszych braci, a jednak nigdy by mu nie przyszło do głowy takie przeniewierstwo.
- Ten dziki człowiek, chyba z północy, jeszcze dycha. Też warto go przepytać.
- Jak ci na imię? - rzekł, sprawdzając czy barbarzyńca zna cywilizowaną mowę choć trochę, choć zbyt wiele się po nim nie spodziewał.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 15-03-2024 o 20:12.
|
| |