Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, wrzuciłem do wątku sesyjnego kawałek dalszej fabuły. Farmerowi chyba zmiękło serce, bo zgodził się udostępnić Gustavowi wychodek przy chacie. Z góry zapewniam, że na czas wizyty w tym przybytku nic poborcy nie grozi i nikt mu nie będzie przeszkadzał - dopóki nie zacznie się zachowywać w sposób mogący sprowokować pilnującego go psa do reakcji.
Wilibert i jego żona będą wieść stonowaną pogawędkę z Elringiem, a zatem GreKu działaj z klawiaturą - o ile nie zamierzasz czegoś knuć i grzecznie wrócisz do wozu, możesz już przygotować listę tematów, pytań i innych kwestii do ewentualnego poruszenia.
Morfikowi damy następny tydzień na znak życia, ale w międzyczasie będziemy szli z fabułą do przodu z Fristadem jako NPC-em.
P.S. Możecie się domagać okazania gościny w zamian za zapłatę (za darmo umarło), ale w dziczy albo się uda przekonać chłopa albo i nie…