"Gdzie są te kryształy... W witalnym miejscu. Głowa? Klatka piersiowa? Trzeba się rozejrzeć." Jak pomyślał, tak zrobił. Atakował tak by jego przeciwnik zaczął odsłaniać te miejsce gdzie podejrzewał że może kryć się ten kryształ. Innymi słowa przeskanował wroga od góry do dołu podczas walki by odkryć miejsce tego kryształu. Być może na plecach?
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu,
palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium.
511409 |