Dla tych, którzy mogliby nie zrozumieć (a może chcieliby), o czym był środkowy podrozdział mojego ostatniego posta, zostawiam trochę pomocy naukowych ;p
Ofkors zgodnie z ideą Open Source promowaną przez jednego z najważniejszych twórców uniwersum dopasowałam tekst do realiów forum (nie powiem jak, bo to za duży spoiler ;p) i wplotłam nieco pasujących odniesień do filozofii z naszego świata (Kant, Quine, Gorgiasz, Platon, Buddyzm Zen, Gnostycyzm, Chrześcijaństwo itd.). Część z nich wynika z mojego twórczego kaprysu, część zaś stanowiła jedne z pierwotnych inspiracji settingu.
Tak jak jakiś czas temu (nieudolnie) próbowałam pokazać jak to jest zwiedzać dwemerskie ruiny z perspektywy typowego Tamrielczyka, tak teraz (odrobinę bardziej udolnie) chciałam odsłonić rąbek głębszych tajemnic uniwersum. W tym przedstawić jedną z ciekawszych hipotez na temat losu Ludu z Głębin. Świat Prastarych Zwojów to jedno z najfajniejszych uniwersów fantasy właśnie dlatego, że im bardziej je zgłębiać, tym bardziej okazuje się oryginalne, rozbudowane, przemyślane, nietuzinkowe i fascynujące. Wyraźnie odstające od miałkiej, komercyjnej papki z reguły serwowanej nam w tym genre poprzez większość środków przekazu.
__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 07-04-2024 o 18:02.
Powód: dorzucenie mema