Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-04-2024, 04:23   #497
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Mistrzu nie chce się kłócić ani nic ale trochę nie rozumiem tych nowych dyspozycji.
Zrozumiałem że zwierzoludzie szarżują na Tobiasa i jego grupę. Chciałem zajść ich na flankę a najlepiej na tył a Ci teraz go całkowicie olali i idą na mnie.
Nie chodzi mi o to, że chcę żeby szli na Tobiasa tylko wydaje mi się dziwne że tak nagle stracili Nim i jego ludźmi zainteresowanie. No bo teraz to z kolei oni mogą im wejść totalnie w plecy/ewentualnie strzelać do nich w zasadzie z przyłożenia(prosiłbym o jakieś wskazówki jak takie strzelanie wyglądałoby mechanicznie). Nie wydzielają żadnych kóz do ataku na niego?

Chodzi mi też o to że jeśli zwracają się nagle do Stefana frontem i z nim chcą walczyć całymi siłami to byłby on całkiem skłonny widząc taką sytuację do zatrzymania się a nawet cofania przed nimi przez jakąś turą żeby postawić ich w sytuacji w której musieliby wybierać czy atakować grupę Tobiasa (i dostać od niego w flankę/tył) czy atakować grupę Stefana(i dostać ostrzał/szarże od Tobiasa w tył) albo podzielić się na dwie grupy aby zaatakować jednocześnie obydwa nasze oddziały.
Stefan widzi że wróg ma przewagę liczebną więc będzie wolał wykorzystać każdą możliwą przewagę taktyczną.

Najbardziej naturalnym dla mnie wydawałoby się aby podzielili swoje siły na dwie grupy żeby zaatakować nas obu(jeśli zdołają się na tyle szybko przeorganizować, co wydaje się możliwe jeśli umówili to przed rozpoczęciem ataku, jeśli nie to spodziewałbym się że do mnie zwróciłoby się 2-3 najbliższych natomiast reszta gnałaby dalej za Tobiasem) , po prostu manewr z nagłym obróceniem się w moją stronę wydaje mi się trochę samobójczy bo mimo tego że nie jest to jakiś nie wiadomo jak wielki oddział to i tak wzrócenie się do mnie całym oddziałem zajmie im jednak chwilę a w tym czasie Tobias będzie tuż przed nimi i będzie mógł ich rozstrzelać z bliskiej odległości strzelając w tłum(o ile w ogóle bea na tyle zdyscyplinowani żeby w pełni wstrzymać szarże na niego). A Stefan nie będzie im ułatwiać roboty i poczeka ile będzie trzeba żeby Tobias mógł w nich wystrzelić z przyłożenia tyle strzał ile tylko mu się uda(Z resztą może nie tylko Tobias ale i reszta strzelców za nami) Dlatego na ich miejscu kontynuowałbym atak na Tobiasa choć częścią sił).

Jeśli miałbym się przed nimi cofać to robiłbym to tak żeby jednocześnie nie wystawiać całkowicie swoich pleców na ostrzał ze strony UL 1i UŁ 2 więc podejrzewam że kierunek cofania w to mniej więcej na pole W 18. Dawałoby to też szanse wspomnianym psom na dołączenia do nas.
- Mam nadzieję, że widzieliście tą moją excelową mapkę.

- Na chwilę pisania Tobias zatrzymał swoją grupę i przyjął pozycję wyczekujacą. Stefan właściwie też tylko przy drodze.

- W tym momencie wybiegają tarczownicy zwierzoludzi. Kierują się na Tobiasa jaki jest dla nich najbliżej. Dlatego biegnął równolegle do drogi czyli na mapce to na pd. Ale jeszcze do nich nie dobiegli. W tym momencie mogą się oni skierować frontem zarówno ku Tobiasowi jak i ku drodze bo są w ruchu i do zwracia jeszcze nie ma.

- Kolesnikow rozkazuje Stefanowi pójść w sukurs Tobiasowi. I Stefan rusza pi x oko po przekątnej czyli na pn-zach. Tyle ile pozwala mu ruch. Diociera tam gdzie widać na mapce. Jest to ruch z tej samej T 01 czyli równoczesny z ruchem zwierzoludzi. Dzieje się więc w tym samym momencie.

- Skoro zwierzoludzie dostali do wyboru: atak na Tobiasa (strzelcy) i atak na Stefana i psy (zwarcie) no to wybrali to drugie jako walkę z wiekszym zarożeniem.

- Robi się więc walka 2 oddziałów na 2 oddziały. Stefan vs tarczownicy i psy vs tarczownicy.

- I jak dla mnie jest to zgodne z Twoją wcześniejszą deklaracją.

- Nie ma szansy aby Stefan władował się w tył czy flankę zwierzoludzi skoro ci nie są związany jeszcze walką, są w ruchu i mają swobodę manewru. Gdyby doszło do walki z grupą Tobiasa to tak, wtedy by byli w zwarciu i taki manewr byłby możliwy. Ale z powodu szarży Stefana i psów nie doszło. A po wykonaniu ruchu obie strony są na tyle blisko siebie, że dochodzi do frontowego zwarcia między nimi.

- I zwiezoludzie podzielili swoje siły. Jeden zaatakował Stefana, drugi psy. Stefan z Wieslerami i Azur z psami to dwa osobne oddziały. Zwierzoludzie w tym miejscu też mają dwa osobne oddziały. Brakuje im trzeciego aby np. jeszcze zaatakować Tobiasa.


---

- Aha i dorbiłem zdolnośc: pakowny co zwiększonego udźwigu ekwipunku. Jest w Brudnopisie.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Ostatnio edytowane przez Pipboy79 : 09-04-2024 o 04:25.
Pipboy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem