Myślę, że w takiej odległości, a nawet jeszcze w poprzedniej rundzie, powinni jednak zauważyć ile tych ogarów leci na nich.
Padł tylko jeden pieseł przy ostrzale... Eh muszę chyba rozwinąć im US do 70 żeby było widoczne. W tym natarciu zdołali wystrzelić tylko raz? Przecież mają błyskawiczne przeładowanie? Czy też mimo minimum 6 ogarów pędzących, na 4 strzały, tylko jedna trafiła w jakiegokolwiek kundla? Duivel jeszcze dodatkowo ma Mistrza bronie, Lindara też by miała gdybym mógł ją stworzyć na wzór ważnych NPCów
.
W walkach też wychodzi fakt, że tych naszych pomocników nie mogliśmy stworzyć na wzór NPCów. Po prostu myślę, że unik to raczej miałaby większość, no, ale trudno
.
Nie wiem jaką prędkość mają ogary i czy w ogóle jest szansa na strzał w wykonaniu ludzi i wyciągnięcie szabli / czy tam innej białej prostej broni zanim dojdzie do zwarcia...
Jurgen i Thomas mają WW na 30? Czy jakoś inaczej?
W tej rundzie generalnie bardzo dużo zależy od tego jak potoczy się sytuacja.
Przecież na polu walki też każdy działa instynktownie, więc ciężko zaplanować wiele akcji, nie znając sytuacji jak się zmienia. Próbowałeś kiedyś walki rozgrywać na żywo? .doc, discord, czy jakiś inny motyw...
No bo już niby miałem post, ale jednak aż tak nic nie jest pewne, że nie chcę nagle znaleźć się w sytuacji, że cała czwórka trzyma łuki i jest w zwarciu z ogarami.
W 1 turze wszyscy by strzelili, w 2 turze ludzie wyciągnęli broń białą, a elfy znów jeszcze raz strzelały. Szpiczastouszy dopiero w 3 turze wyciągnęłyby broń białą.
Jednak, jeśli to by się nie udało, to wtedy ludzie, którzy są w pierwszej linii, od razu zmieniliby broń, a elfy najpierw oddałyby dwa strzały (ze względu na błyskawiczne przeładowanie), a potem wymieniły oręż.
Inna sprawa, uciekając w ruiny, jest jakaś możliwość wejścia wyżej, czy ogary też bez problemu by tam weszły? Z łukami nie ma co tam biec, a z szablami i tak mają przekichane, bo domyślam się, że te bestie mają inne statystyki niż psy bojowe/wilki.
Tak więc z postem się wstrzymam, bo nie wiem co opisać. Ostatecznie tu zostawię jakieś dziwnie rozbudowane deklarki z wieloma "jeśli...", a tam opiszę tylko jak z perspektywy tamtej czwórki wyglądało to co opisałeś w poprzednim poście głównym.