Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2024, 14:48   #19
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Po ogarnięciu się ruszyli do prawnika. Guido von List był pozbawiony dwóch głównych przywar prawników: mówił prostym, konkretnym językiem i nie zadzierał nosa.

Pierwsza część kontraktu zawierała archaiczną przysięgę dożywotniej wierności, lojalności i posłuszeństwa wobec Kolegium Złota oraz zobowiązanie do zbrojnej służby na każde wezwanie.

Druga część nadawała prawo dożywotniej własności ziemi i zagrody, charakteryzowała zagrodę , ogród, sad i dziesięć morgów ziemi, z zobowiązaniem dostarczenia przez Kolegium jednej krowy, jednej świni i darmowego ich pokrywania przez zwierzęta Kolegium w razie utraty ruchomości z przyczyny innej niż niegospodarność- tu Guido podał przykład rabunku czy zarazy. Nadawała również przywilej korzystania z lasu, w tym polowania na zwierzynę inną niż jelenie i sarny, jednocześnie nakładając obowiązek uczestnictwa w nagonce, gdy Kolegium Złota takową ogłosi.

Umowa, według Guido, była uczciwa i nie zawierała haczyków.

Guido otaksował swoją usługę na trzy złote korony, po czym, po gwałtownej konsultacji w gnomim ze swoją małżonką, zgodził się zamienić honorarium na dostawy kwiatków przez Annikę, której szczegóły panie dogadają między sobą. Minę przy tym miał nad wyraz zbolałą.

Na koniec uczynił odpis umowy w reikspielu, opatrzony swoją pieczęcią na znak zgodności z oryginałem. Ta usługa, jak oświadczył niemal się dusząc słowami, również była za kwiatki.
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 14-04-2024 o 14:52.
Reinhard jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem