Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-04-2024, 16:39   #372
Gladin
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Nasłuchiwanie 50%, Yb 18, Przykurcz 21, Tfardy 58, Czmych 80, Ryjek 13, Rudgar 42, goblin 9.


- Przychodzom i odchodzom - dodał Vorg za oddalajoncym siem Przykurczem. - Na ogół każdy jakieś magiczne cacko przy sobie nosi - rzekł wyciongajonc gdzieś z ubrania pierścień i przyglondajonc mu siem. Widzonc, że znowu został sam, zdjoł ze stolika jeszcze parujoncy placek z miensnym farszem, połknoł go na raz i ruszył obejrzeć co miał przy sobie niziołek, a czego jeszcze Czmych nie zabrał.
_________________

- Nuty... no na ścianie... widziałem - mamrotał goblin idonc za Ybem, niosonc zebrane rośliny. Weszli do pomieszczenia, gdzie ich pierwszy raz gobasy zaatakowały.

Rozczarował siem jednak, bo ino lustro znalazł, kupkem goblinich odchodów w koncie i stertem kamieni, które ktoś pomazał. No i ścianem, którom ktoś podziurawił.



Nie znalazł tu tego, czego szukał. Nie było wyjścia (bo było zamkniente), cza było pójść ogra zapytać o beczkem.
- Za mnom! - zakomenderował i ruszył.

Zanim jednak do ogra dotarli, spotkali resztem snotów, które wendrowały w stronem przeciwnom.

- Wy już nawarzyli tego piwa dla łogra? - spytał siem Przykurcz.
- Nie mogiemy, bo beczki nie ma - odrzekł kuchcik. - Ogra idziem zapytać, czy beczki na zbyciu nie ma.
- Ja tam odrazam - chrzonknoł Ryjek. - On niby miły, ale wcale bym siem nie zdziwił, gdyby właśnie zajadał pieczonego snotlinga.

Yb różne rzeczy w życiu widział i słyszał, no ale dzika nawijajoncego po snotlińsku, to pierwszy raz.

- Wy używali czar-zielska Trartexa? - zapytał podejrzliwie. Zioło to znane było ze sprowadzania dziwnych wizji.
- To nie zioło! To jajko zajonca! - oznajmił dumny Czmych.
- Ty lepiej chodź z nami, przecież i tak nie umiesz po ogrowemu - dodał Ryjek na odchodnym i ruszył za Tfardym. Yb zdumiony nieco został, no bo nie wpadł na to, aby palić jajo zajonca. Widać ono też niezłe ziółko było. A przecież on swojego jeszcze nie zużył. A gupi goblin zamiast zapalić jajo, to je stłukł i wypił.

Snotbalista rozmarzył siem w miendzyczasie o stworzeniu ligi szczurbola w ich Ryju. Mógłby zostać medykiem drużyny. Albo trenerem. Albo selekcjonerem. Albo buk-macherem. Przerwał jednak dumanie, gdy wraz z wszystkimi, którzy postanowili za nim podonżyć, dotarł na miejsce.

- My musimy na samom górem włożyć ten kamień - pacnoł 21. - Ino to za wysoko, to my zbudujemy schody z reszty kamieni!

Spojrzeli. Były trzy kamienie, oprócz wskazanego. Mogli zbudować schodek, a potem dwa schodki. To powinno wystarczyć, żeby dowolny snot siengnoł i wepchnoł kamień na miejsce, a na tak zbudowanych schodach dwa snoty obok siebie mogły siem zmieścić. Po kilku próbach okazało siem, że to Czmych najlepiej sobie radzi. Chociaż stenkał i jenkał i brał na siebie niesamowity cienżar, to - dzienki swoim butom - mógł jeszcze zrobić te kilka kroków. Drugim snotlińskim siłaczem okazał siem Przykurcz. We dwóch udało im siem kamień umieścić w dziurze na samej górze. Uff!!!

Od razu dało siem też słyszeć odgłos zamykanych gdzieś drzwi.
- Nie jestem pewien... - powiedział Rudgar. - Drzwi miały siem zamknonć, czy otworzyć?

- Teraz ten - Tfardy wskazał na 31, gdyż gdy raz wbił sobie coś do głowy, to tfardy przy tym obstawał i trudno było go z obranego kursu zawrócić. Był jak ciśnienta piłka do snotbola, która choćby chciała (a to siem zdarzało czensto) zmienić sfuj kierunek, to nie mogła.

Po dłuższej chwili i wielu stenknienciach, kolejny kamień wylondował na swoim miejscu. I tym miejscem wcale nie była głowa żadnego ze snotlingów!

Otworzyły siem drzwi znajdujonce naprzeciw tych, którymi weszli. Lustro na środku pomieszczenia obróciło siem umożliwiajonc, by promień świetlny wpadł do nowootworzonego pomieszczenia.


 
Gladin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem