-Draven.-rzekł po czym uścisnął dłoń krasnoluda.
-Jak chcesz mogę zaprowadzić cię tam teraz, lecz wolał bym wyruszyć rano.
Draven nie był przekonany do tego pomysłu o tej godzinie kręci się wielu niebezpiecznych ludzi a on nie chciał wdawać się w żadne awantury.
-Chociaz odradzam chodzenie po mieście o tej porze, może spotkamy się rano w moim sklepie a póki co możemy przypieczętować znajomość porządnym kuflem dobrego piwa.
Draven wyjął monetę z sakiewki i położył przed sprzedawcą i powiedział.
-Barman piwo dla mnie i mojego towarzysza. |