|
Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości... |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-04-2024, 19:35 | #21 |
Reputacja: 1 | Strażnicy miejscy pewnie będą wiedzieć jeszcze mniej niż ten sprzedawca. Oni tylko wykonują rozkazy, tylko kto tak zamieszał, że takie otrzymali... Myśl szybko przepłynęła przez głowę krasnoluda. Może spróbuję z tą Gildią Płatnerzy, w końcu tata jest jednym z najlepszych. Może znają go tam. - Robi się to coraz bardziej pokręcone, ale dziękuję za te wszystkie informacje. Gdzie mogę znaleźć siedzibę Gildii Płatnerzy? Może będą w stanie odpowiedzieć mi na kilka pytań. - krasnolud zaczął dopijać swoje piwo czekając na odpowiedź barmana, mając nadzieję, że kolejne miejsce odkryje więcej z tej zagadki. |
16-04-2024, 19:29 | #22 |
Reputacja: 1 | Draven w pośpiechu zamknął sklep i poszedł kierunkiem krasnoluda. Także chciał znaleźć Delborggana i postanowił że pomoże w szukaniu informacji o właścicielu sklepu. -Jeśli próbował się czegoś dowiedzieć to na pewno musiał wejść do karczmy-pomyślał i otworzył drzwi do zajazdu. Wewnątrz panował gwar, a tłum ludzi gwarnie rozmawiał przy stołach. Rozglądając się po sali szukał wzrokiem krasnoluda. W końcu dostrzegł go przy konturze prowadząc rozmowę z barmanem. Kiedy zbliżył się do krasnoluda usłyszał pytanie o siedzibę gildii płatnerzy wtedy uświadomił sobie że zna odpowiedź na to pytanie nie chcąc przegapić okazji by pomóc przystąpił do rozmowy. -ja wiem gdzie jest siedziba Indii płatnerzy. Powiedział zwracając się do krasnoluda. -mogę cię tam zaprowadzić jeśli chcesz oraz pomoc poszukać więcej informacji na temat Delborggana. |
16-04-2024, 21:18 | #23 |
Reputacja: 1 | - O to znowu Pan. Niedawno się widzieliśmy, ale jeżeli wie Pan gdzie jest ta gildia to z chęcią skorzystam z przewodnika po tym wielkim mieście. - krasnolud podnosząc kufel piwa powitał niedawno poznanego sprzedawcę. - Zawsze raźniej we dwóch, a na pewno kompan się przyda. Dziękuję Panowie za trunek i czas na mnie. - dokończył piwo, wytarł resztki z brody w rękaw koszuli i odstawił żwawo kufel na szynkwasie. - No zatem nie ma co czekać, idźmy. Prowadź, Panie... jak ma Pan na imię? - w sumie krasnolud nie znał imienia. Słyszał coś od tej starej kobity, ale jak tylko wyszedł ze sklepu imię uleciało mu w siną dal. - Ja nazywam się Dulgran, z klanu Stonehand. - Krasnolud wyciągnął swoją dłoń w geście powitania. |
18-04-2024, 15:50 | #24 |
Reputacja: 1 | -Draven.-rzekł po czym uścisnął dłoń krasnoluda. -Jak chcesz mogę zaprowadzić cię tam teraz, lecz wolał bym wyruszyć rano. Draven nie był przekonany do tego pomysłu o tej godzinie kręci się wielu niebezpiecznych ludzi a on nie chciał wdawać się w żadne awantury. -Chociaz odradzam chodzenie po mieście o tej porze, może spotkamy się rano w moim sklepie a póki co możemy przypieczętować znajomość porządnym kuflem dobrego piwa. Draven wyjął monetę z sakiewki i położył przed sprzedawcą i powiedział. -Barman piwo dla mnie i mojego towarzysza. |
18-04-2024, 18:54 | #25 |
Reputacja: 1 | Dwaj niezbyt znajomi uścisnęli sobie ręce, ale w Dulgranie pozostawała cząstka niepewności i braku ufności w stosunku do sprzedawcy. Natomiast piwo, które zostało mu postawione lekko przechyliło szalę w pozytywną stronę. Popijając piwo krasnolud próbował sobie to wszystko w głowie poukładać. Sprzedawca mówił o jakiś ludziach, którzy się kręcili dookoła tego sklepu. Barmani także o nich mówili. Może coś więcej będą w staniu mu opowiedzieć o tych ludziach. - Czy coś więcej możesz mi powiedzieć o tych ludziach, którzy interesowali się sklepem przed jego zamknięciem? Przypominasz sobie cokolwiek charakterystycznego na ich temat? Czymś się wyróżniali? |
19-04-2024, 16:19 | #26 |
Reputacja: 1 | -Dzień przed zatrzymaniem Delborggana przyszło do mnie trzech mężczyzn, nie wyróżniali się niczym szczególnym no może poza tym że mieli wyjątkowo paskudne gęby. Draven uśmiechnął się niepewnie. -Wypytywali mnie o Delborggana, o jego sklep i skąd bierze asortymenten a jeden był wyjątkowo nerwowy i kiedy nie chciałem udzielić odpowiedzi to zaczął krzyczeć że mam odpowiedzieć. Draven myślał przez chwilę poczym kontynuował. -Myślalem że jest im winien pieniądze ale kiedy spytali mnie o jego poglądy i znajomości- uznałem że to nie to, wydało mi się to dziwne więc powiedziałem że nic nie wiem i chyba im się to nie spodobało. Druid dopił piwo i zmartwiony spojrzał na krasnoluda. -Nikt potem już nie przyszedł a następnego dnia zamknęli sklep. |
19-04-2024, 17:58 | #27 |
Reputacja: 1 | Kransolud zaczął dopytywać się jeszcze o inne szczegóły, ale najwyraźniej dużo więcej dzisiaj się miał nie dowiedzieć. W międzyczasie jak rozmawiali i popijali piwo Dulgran uznał, że nie ma co tylko pić i dorzucił kilka przekąsek na swój koszt. Ten dzień dobiegł do końca, a kolejny dzień po przespaniu nocy prawdopodobnie w tym zajeździe miał być owocniejszy niż dzisiaj. W końcu zamiast odzyskać to po co go wysłał tata to dodatkowo informacje, które miał nie był pewny, że przybliżą go do rozwikłania zagadki. A skoro Gilidia Płatnerzy jak i Gildia Kupiecka nie wiedzą kto to, musiał stać za tym ktoś bardziej wpływowy. - Powiedzcie mi panowie - zwracając się tutaj nie tylko do kompana przy kuflu, ale także do barmanów - jak rozpoznać członków Gildii Płatnerzy lub Gildii Kupieckiej? Skąd mamy wiedzieć, ze rozmawiamy z odpowiednimi osobami? |
21-04-2024, 11:16 | #28 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
22-04-2024, 01:06 | #29 |
Reputacja: 1 | Arre patrzył przez chwilę na Zaję stojącą z sakwą w ręku. W jej gestach i spojrzeniu dostrzegł determinację i pewność siebie. Zbliżył się do niej pewnym krokiem i poirytowanym głosem przerwał milczenie: - Co ty właściwie wyprawiasz? Czy myślisz, że masz prawo włamać się do mojej izby i kraść moje pieniądze? Nie wiem o co Ci chodzi, ale ostrzegam nie wiesz z kim zadzierasz…! Natychmiast oddaj sakiewkę i szybko znikaj… Co planowałaś osiągnąć takim postępowaniem? Jego słowa były ostre i pełne frustracji, był gotowy do walki, jeśli to będzie konieczne. Arre nie zamierzał pozwolić Zai na lekceważenie go i bawienie się z nim w jakąś dziwną grę według własnego widzimisię. |
22-04-2024, 11:24 | #30 |
Reputacja: 1 | Zaja, stojąca naprzeciw półelfa, zachowała spokój pomimo jego wybuchu emocji. - Uspokój się. Gdybym chciała ci ukraść te pieniądze to byś mnie już nigdy nie zobaczył. Chcesz je odzyskać? Choć za mną. Zaprowadzę cię w bardziej ustronne miejsce bo tutaj nie jesteś bezpieczny. Jej głos brzmiał uczciwie, a spojrzenie było pełne determinacji. Zaja planowała dowiedzieć się kim jest ten tajemniczy ktoś i czego szuka w jej mieście. |
| |