20-04-2024, 00:20
|
#86 |
|
Karanthir westchnął, słysząc, że pozostali wrócili z niczym.
- Czyli ta banda wzięła złoto i i upija się za nie? Dlatego najemnikom nie płaci się z góry - skomentował. Najwyraźniej w powierzchniowym świecie nie można było nikomu ufać, tak samo jak w świecie z którego pochodził. Choć Aurora wierzyła że tak nie jest, ale może po prostu pomimo swojej mocy była zaślepiona na prawdziwe oblicze rzeczywistości?
- Straciliśmy dużo czasu, nie mitreżmy go więcej bo zamarźniemy czekając. Możemy spróbować ataku z zaskoczenia jak nikt nie ma lepszego pomysłu. Mogę też przywołać tańczące ogniki z drugiej strony żeby ich skonfudować. Ja będę tak czy inaczej w drugiej linii bo moja moc więcej pomoże z odległości.
- Mógłbym też przybrać postać goblina żeby np. wywabić część i rozdzielić siły tej hołoty, ale nie wiem czy się z nimi dogadam - dodał po chwili wahania. Miał nadzieję, że przez przyznanie się do tej zdolności nie zwiększy zbytnio w innych podejrzliwości.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 20-04-2024 o 00:23.
|
| |