Zaja, stojąca naprzeciw półelfa, zachowała spokój pomimo jego wybuchu emocji.
- Uspokój się. Gdybym chciała ci ukraść te pieniądze to byś mnie już nigdy nie zobaczył.
Chcesz je odzyskać? Choć za mną. Zaprowadzę cię w bardziej ustronne miejsce bo tutaj nie jesteś bezpieczny. Jej głos brzmiał uczciwie, a spojrzenie było pełne determinacji.
Zaja planowała dowiedzieć się kim jest ten tajemniczy ktoś i czego szuka w jej mieście. |