Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-04-2024, 20:00   #32
HAMSTER
 
HAMSTER's Avatar
 
Reputacja: 1 HAMSTER nie jest za bardzo znany
Cytat:
Napisał Zamir Zobacz post
- Nie rozpoznasz - odezwał się nagle nowy głos.
Obok stolika pojawił się niski szczupły mężczyzna. Ubrany w szare, nie rzucające się w oczy ubranie. Twarz też była nijaka. Cały był nijaki. Nie było w nim nic charakterystycznego.
- Wyglądają jak dosyć zamożni mieszczanie, a takich jest pełno w tym mieście - kontynuował nieznajomy.
Barmani odeszli na bok, aby obsłużyć nowych gości.
- Mogę się przysiąść? - zapytał i nie czekając na czyjąkolwiek odpowiedź uśiadł na wolnym krześle obok krasnoluda - Dziękuję - odpowiedział na niewypowiedzianą zgodę.
Dulgran i Draven spojrzeli na siebie, a potem na nieznajomego. Z takim tupetem to się jeszcze nie spotkali.
- Wasze imiona już słyszałem. Ja nazywam się Longear - kontynuował niezrażony milczeniem swoich rozmówców.
- Jeśli nie znacie członków gildii osobiście, to na mieście ich nie rozpoznacie. - podjął przerwany wątek - Możecie chodzić od warsztatu do warsztatu i w ten sposób poznawać każdego z członków gildii z osobna. Jednak moim zdaniem to strata czasu. Jeśli chcecie porozmawiać z kimś z gildii, to najlepiej iść do Metalowego Domu Cudów. Tak nazywa się siedziba ich gildii i zrzesza nie tylko płatnerzy, ale też kowali i ślusarzy - kontynuował Longear.
Dulgran i Draven nadal z otwartymi szeroko oczyma wpatrywali się w nowo poznanego mężczyznę.
- Jak masz ochotę przejść się po mieście, - Longear zwrócił się do Dulgrana - to proszę bardzo, jeśli jednak zależy ci tylko na czymś ze sklepu to mogę Ci pomóc.



Takiego obrotu sprawy krasnolud totalnie się nie spodziewał. Postać, która siedziała teraz obok niego pojawiła się w sumie znikąd, przynajmniej tak mu się wydawało będąc skupionym na swoim niedawnym towarzyszu od kufla. Po kilku chwilach dotarło do niego, że ostatnie pytanie było zadane jemu. Pierwsze zaskoczenie zaczęło mijać, aby z jednej strony rozpalić nadzieję, a z drugiej wzbudzić w nim wątpliwości oraz ciekawość i ochotę na zadanie jednego bardzo ważnego w tym momencie pytania - jak...:
- W jaki sposób jesteś w stanie dostać się do środka, skoro wszystko jest zaryglowane, a sklep jest dość znany i usytuowany w dość ruchliwej okolicy? - zabrzmiało pytanie krasnoluda. Przecież nie rozwalą łańcuchów w biały dzień, a i w nocy ktoś może ich zobaczyć. Czyżby była inna droga do środka?...
 
HAMSTER jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem