Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2024, 08:12   #12
Valash
 
Valash's Avatar
 
Reputacja: 1 Valash nie jest za bardzo znany
Otrząsając się z chwilowej zadumy, spojrzał na mieszkańców, którzy teraz skupili swoją uwagę na jego grupie. Uśmiechnął się lekko do siebie, gdy zebrani przyjęli ich argumenty i zaniechali dalszego szturmu na chatę burmistrza.

- Rozumiem wasze obawy i niepokoje - odezwał się, głos mając lekko nosowy, jak to u elfów bywało. - Ale być może rzeczywiście przybyliśmy w odpowiednim czasie, by pomóc miasteczku. My, elfy, wierzymy, że nic nie dzieje się przypadkowo, więc jak mówi wasz burmistrz, istotnie bogowie mogli tutaj skierować nasze kroki.

Unosząc wzrok w kierunku burmistrza, Virkan skinął głową na znak zrozumienia, słuchając jego słów. Kiedy zaproszono ich do ratusza, elf podążył z resztą swojej grupy, starając się zachować spokój i pewność siebie, chociaż wewnątrz jego serce biło mocniej z podekscytowania. W końcu będzie szansa, by się rozerwać. Nie cierpiał nudy, a już zwłaszcza podróży z miejsca na miejsce, gdy nic po drodze się nie działo.

Wnętrze ratusza sprawiło, że Virkan poczuł się jak w domu. Zapach nagrzanego drewna i atmosfera spokoju działały kojąco. Przyglądając się Westerowi, kiwnął głową na jego słowa, wyrażając zrozumienie dla jego frustracji.

- Burmistrzu Wester, podejmiemy się wytropienia goblinów - odezwał się ostatecznie po towarzyszach. - Pięćdziesiąt sztuk złota na głowę to uczciwa zaliczka, a myślę, że uda nam się rozwiązać ten problem dość szybko. Jednakże, zanim przystąpimy do działania, niech pan powie wszystko, co wie. Im więcej informacji będziemy posiadać, tym skuteczniej będziemy mogli działać. Niektórzy na zewnątrz mówili, że z Phandalin znikali ostatnio mieszkańcy. Czy gobliny mogą mieć coś z tym wspólnego? - Opierając się plecami o jedną ze ścian oczekiwał odpowiedzi burmistrza.
 
Valash jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem