Marrrt, czy będziesz miał coś przeciwko, żebym przeniósł w miarę szybko akcję pod przeciwne wrota? Breton zaraz tam wyląduje, Cień, khajiit i orsimerowie tam biegną. Jeśli wszyscy ruszą od razu, zdążycie pod wrota, zanim dogoni Was wznowiony pościg pająków (o ile jakieś dodatkowe konstrukty nie wypadną z ukrytych stacji dokowania wewnątrz konstrukcji zewnętrznego mostu tak jak to miało miejsce podczas powietrznego rekonesansu Minorne i Theodoryana.
Nanatar, myślałem nad pomysłem ewakuacji z użyciem lin, ale nie sądzę, aby możliwe było zrealizowanie tego pomysłu w stu procentach. Nawet jeśli wystarczyłoby faktycznie powiązanych ze sobą lin, istnieją następujące problemy - orsimerowie w ciężkich płytach nigdy w życiu nie zdołają się spuścić po takiej linie i nie zdążą też na czas ściągnąć pancerzy; istnieje też ryzyko, że zanim Wasza lżej opancerzona czwórka zjedzie na dół, jakiś pająk zwyczajnie przetnie węzeł na górze. Tak więc oceniam szanse powodzenia dość nisko - chociaż nie twierdzę, że to absolutnie się nie uda, efekt finalny pozostaje jak zawsze w rękach bogów!