Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2024, 11:01   #47
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
-Witajcie!
Do Egga zbliżył się karczmarz. Był uśmiechnięty a głos miał przyjazny, ale oczy czujne. Co niezwykłe, przypasał miecz. Broń wyglądała na używaną. Jego prawy nadgarstek był masywniejszy niż lewy, co pozwalało przypuszczać, że sam tym mieczem niegdyś obracał. Podwinięte rękawy ukrywały jakiś tani tatuaż – być może jakiejś jednostki, Egg nie rozpoznawał go, musiałby się przyjrzeć uważniej. Paru łowców nagród zmierzyło karczmarza nie chętnym spojrzeniem, on też patrzył z miną daleką od zadowolenia na namioty pod swoim zajazdem.

-Pan zdrożony? Obiad u nas już wyrychtowany, antałek piwa też mamy świetny, nie takiego, jak dla tych – zniżył nieco głos, mierząc wzrokiem kręcących się zbrojnych. Niektórzy nie mieli nawet dobrych butów.
- I stajnia dla rumaka się znajdzie
Karczmarz wyglądał na zadowolonego. Koń, pancerz płytowy – znaczy znaczniejszy zbrojny

Na oko było tu koło trzydziestu uzbrojonych mężczyzn i kobiet, podzielonych na pięć grupek, większość wyglądała na obwiesiów. Łowcy nagród nie cieszyli się zbytnim szacunkiem.

Egg zauważył również sześcioosobową grupkę trzymającą się na uboczu, w wilczych skórach. Nie mieli na sobie metalowych zbroi, za to dużą ilość oszczepów. Wyglądali na leśnych. Choć w grupie, wydawali się podzieleni na dwójki, nawzajem obserwowali swoje plecy. Czyżby to byli łowcy wilków z Doliny Wilków?
 
Reinhard jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem