Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2024, 15:15   #49
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
-Oczywiście, Willi zajmie się koniem – podstarzały stajenny na widok wjeżdżającego Egga czekał tylko na sygnał gospodarza. Gdy ten machnął ręką, zbliżył się. Widać było, że karczmarz i stajenny rozumieją się bez słów. Egg zauważył asymetryczność budowy u Williego, która jest powodowana wieloma latami strzelania z długiego łuku.

-Mamy tu dostojnego gościa, mości Ernsta Schwalba, łowcę czarownic. Regestruje ochotników do rajdu na Niedawicę. – mówił karczmarz. Weszli do Sali głównej zajazdu.

-Niestety tylko gulasz, ale jak poczekacie panie godzinkę, to będzie pieczyste z kury.

Schwalb był wysoki i chudy, wręcz tykowaty. Przed nim stały chleb i woda. Wina z flaszy dolał do wody tylko tyle, by się zabarwiła. Przed nim na stole leżała cienka książka. Uważnie zlustrował Egga, zatrzymując wzrok na chwilę na kirysie i wiązaniach miecza.

_Zapraszam – rzucił stanowczym głosem, modulowanym jak u kapłana głoszącego kazania.
 
Reinhard jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem