Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2007, 14:37   #38
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację
Natalie wysłuchała Henry'ego z uwagą. Cień żalu przemknął po jej twarzy, gdy dowiedziała się, że nie idzie z Tomem. Wiedziała jednak, że to Henry jest szefem i trzeba go słuchać.

-Thomas, może przekażemy pannie Natalie jedną z lamp. Nie potrzebne nam chyba dwie. Mam jeszcze jedno pytanie. Ahmed się nie rozdwoi, więc jak rozwiążemy problem związany z rzeczami? Bill, nie pij tyle. Może ci się przydać na gorsze sytuacje alkohol. Henry, masz jakieś sugestje bądź rozkazy? Na coś mamy zwracać większą uwagę? Część grupy, tak jak i ja nie jest archeologami.

- Ale...

-Piorytetem być bagaż pani archeolog

- Ale...

-Pani Natalii nic nie będzie. Mamy swoje pochodnie, nie zginiemy w tym cholernym mauzoleum. Poza tym, mamy tarczę-spojrzał znacząco na Billa.-Ona nas osłoni...

- Czy może mnie ktoś wysłuchać? - powiedziała trochę zirytowanym głosem. - Mam lampę, a mój bagaż jest bardzo lekki. - dokończyła spokojnie i wesoło. Po tych słowach, czekając aż mężczyźni dogadają się, co zrobić, podeszła do ściany i zaczęła studiować w milczeniu hieroglify. Gdy ustalili w końcu, co robić, dostosowała sie do decyzji.
 
__________________
A ja niestety nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Co spróbuję coś napisać, nic mi nie wychodzi. Nie mogę się za nic zabrać, chociaż bardzo bym chciała. Nie wiem, co się ze mną dzieje. W najbliższym czasie raczej nic nie napiszę. Przepraszam.
Odyseja jest offline