Dziewczyna zmierzyła go od stóp do głów. - Jak to, compadre, nie masz przy sobie nic? "Tak, lepiej było poruszyć ten temat po wszystkim" Taki bueno huéspede jak ty musi mieć przy sobie coś równie dobrego. - Uśmiechnęła się nieznacznie.Nie wiedział z początku co odpowiedzieć, zmieszały go nie znane mu zwroty, jakimi posługiwała sie kobieta. -A no nic, ale szybko mogę trochę zarobić- odwzajemnił uśmiech, "Ciekawe co to znaczy bueno huéspede, chyba coś dobrego? a właściwie po jakiemu to?" Zastanowił sie przez chwile ale nie przypominał sobie żeby miał coś wartościowego poza swoim motorem. -Jedyna wartościowa rzecz jaką posiadam to Ja i mój motor, ale motoru nie oddam za żadne skarby, może wystarczy jak coś naprawię? w dzisiejszych czasach wszystko sie psuje a ja potrafię to naprawić, to chyba nawet lepsze niż kilka gambli, co? - Spojrzał jej prosto w oczy." Powinna sie zgodzić, nawet jakiej sie nic nie zepsuło to jej Alfonsowi na pewno" -Jak właściwie masz na Imię ?
Ostatnio edytowane przez Andregor : 30-09-2007 o 00:02.
|