Miło mi,Walter McGregor.Wydaje mi się,że najrozsądniej będzie się stąd ulotnić.
Nie wiem czy to przystoi,ale mieszkam niedaleko,zapraszam Panią na kawę.
Trzeba pomyśleć co dalej i jak znaleźć moją znajomą.
Podniósł pistolet i schwał go w kieszeni płaszcza.
Wskazał otwartą ręką drogę - Tędy proszę.
Wydaje mi się ,że Pani nas śledziła.Można wiedzieć w jakim celu? |