Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2007, 17:49   #118
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Nathaniel szedł przed Flinkiem, niepewnie dzierżąc miecz. Ostatnio walczył dwa lata temu jako gwardzista a nigdy nikogo nie zabił, nie wiedział czy byłby zdolny. Nagle zobaczył strażników z drugiej strony nadbiegali drudzy. Musiał działać szybko. Szarpnął drzwi, które odskoczyły. Wskoczył tam i gestem nakazał gwardziście to samo. Gdy tamten zaczął kuśtykać Keerth wciągną go do środka, zatrzasnął drzwi i spróbował zablokować klamkę mieczem. Popatrzył na Flinka i mrukną:
-Przesrane, trzeba uciekać a Ty w tym stanie nie dasz rady, w walce nie mamy szans. Masz może butelkę, którą Ci dałem?
"Gdybym miał swoją zupkę nie musielibyśmy uciekać."
Keerth rozejrzał się po pomieszczeniu.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline