Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2007, 10:14   #31
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
„Czas już na nas”. Te słowa przywódcy wywary na Marku wrażenie. Nareszcie. Dość czekania. W końcu ile można zmarnować czasu na jakąś „misję” odnalezienia dziewczyny która poszła na jagody? Ale dobro szczepu, czyli zapewnienie Jej ojcu spokoju, to wartość nadrzędna. I można popchnąć całą watahę do lasu aby znaleźć zagubioną córunię…

Marek wyraźnie był skory do działania. Nabuzowany energią, skłonny skoczyć za przywódcą. Z determinacją, silą, ochotą. Aby możliwie szybko zakończyć ten cyrk…

Trzymając się zaraz za Skaczącym, pozwolił by pochłonęła go bariera. Intuicyjnie przymknął oczy, by otworzyć je po chwili… w Umbrze. Widząc Skaczącego zmieniającego formę, wcale się nie zdziwił. Sięgnął w głąb siebie, by poczuć bijące serce. W ułamku sekund poczuł jego silę, wigor, rytm. Poczuł pierwotne instynkty które wypływały z niego. Poczuł wolność i zapach wilka. I jednocześnie w tej samej sekundzie, dreszcz emocji, który zawsze towarzyszył przemianie. Radośnie podskoczył, niczym szczeniak, stając u boku Przywódcy. Każdorazowo przemiana wywoływała w nim ten dreszcz emocji, którego z zawczasu się wystrzegał, a w chwili przemiany tak lubił.

Merdaniem ogona i cichym skowytem dal znać że jest gotów ruszać.
 
Junior jest offline