...
Lol?
Dobrze... podążając za Twoim sposobem myślenia uderzałem kolanem w stół (to może mogłoby być wytłumaczeniem przewrócenia baterii) a jak wytłumaczysz sobie jej skręt i wcześniejsze silne drgania?

Silne drgania - za lekko uderzyłeś w stół.
Skręt - magnes.

Dostanę coś w nagrodę?

Bana?/ Banana? ;-)

Tam nie było magnesu; pozatym siedziałem na krześle 0,5m od obiektu.

Od czego zależy trudność poruszenia przedmiotem? Od jego masy?

I mówisz, że jesteś wiarygodny? ;P

W filmiku tego nie widać, w ogóle mało co tam widać, co czyni go tylko mniej wiarygodnym.
Podobnie jak twierdzenie, że nie ma tam magnesu.
A pół metra to żadna odległość, jeśli masz proporcjonalne do reszty ciała nogi.

I w ogóle nie bardzo wiem, jaki jest tego sens.
Na YT jest w uj bardziej spektakularnych i przy tym wiarygodniejszych sztuczek, ale ich także nikt normalny nie kupi.
Dowodem to może być eksperyment laboratoryjny w sztucznych warunkach, na żywo, ale i wtedy możliwe jest oszukanie testu.

Cohen: https://plus.google.com/u/0/102253750538178591883/posts
Na filmie tutaj wygląda to tak, jakby pod stołem miał magnes i w ten sposób przesuwał spinacz.

Nagroda Syzyfa - polecam, świetny deal. Poprzesuwać sobie mimowolnie, w trakcie cieczki z nosa spinacz, poprzewracać bateryjki, może pobawić się innymi magnetykami i zostajesz ustawiony na długie lata. Pozdro :D

EDIT UP: Dokładnie. W ogóle spinacz w pewnym momencie zdecydował się samemu uciekać ze stołu

Nagrody James Randi Educational Foundation, mającej być przyznaną za to samo, nie wygrał nikt od 1996.

To przez manipulacje sceptyków ;)

Jak byłem młodszy, to myślałem, że przewiduję przyszłość. Przeszło mi, gdy rozpocząłem zaloty do pewnej ślicznej istoty przekonany, że wszystko pójdzie jak z płatka, a nie poszło.

Wiadomo.
A te moce działają jak chcą, zwykle wyłączając się akurat na czas testów.
To dopiero zjawisko nadprzyrodzone.