- Ilu potrzeba LIczów żeby zmienić żarówkę?
- Nie wiadomo, bo do tej pory umieją tylko opowiadać o tym, jak robią to inni.

Powiedział ktoś, kto w żadnej sesji nie gra, ale wszystkich poucza, jak to się robi :)

PS: Zamiast "Liczy" powinno być "Bakcyli" i wtedy dowcip ma sens ;)

Serio, ile razy macie zamiar łapać się na ten cienki trolling?

Ilu trzeba userów żeby nakarmić trolla?
Wystarczy jeden, ale nie wiedzieć czemu pchają się tłumnie...

Ja tylko opowiedziałem dowcip własnego autorstwa. Jak widać, inwencja i oryginalność są uznawane za trolling, ale przeklejanie przez elitę tekstów z neta, to szczyt zaszczytu.

- Ilu Bakcyli potrzeba, by trollowania stało się za dość?
- Jeszcze nikt nie zLIczył

JEDZIEMY Z WŁASNYMI POMYSŁAMI!!!

- Ilu potrzeba LIczy do wymiany jednej żarówki?
- A który z nich ma numer do Sola?

EDIT:

@Bakcyl, dla mnie przeklejanie, czy pisanie znanych dowcipów służyło rozruchowi tematu ;]

To nie lepiej dawać linki? Ale to już spam. A plagiat to trolling? Bo dosłowne przeklejanie za hommage ani pastisz uznać nie można. Chociaż niektóre silniki to na nawozie nawet pociągną...

- Ile potrzeba żarówek, by rozświetlić mroki umysłu LIczów?
- Mroki czego?

- Ilu potrzeba LIczy, aby wymienić jedną żarówkę?
- Działająca żarówka sprawia mi dyskomfort, źle wyglądam w jej świetle. NIE zgadzam się na nową żarówkę!

- Co mówi LIcz do żarówki, by ją zgasić?
- Jak cię widzą, tak się świecisz.

Właściwie to zastaniawiam się nad tym od jakiegoś czasu... A może właśnie gra? Tylko Bakcyl to taki Mr Hyde jakiegoś innego usera, uruchamiający się pod wpływem nieznanego czynnika, np. szpinaku lub widoku brązu na monitorze. Albo przy pełni. Kiedyś kryptozoolodzy na pewno odkryją ten mroczny spisek.
W końcu to wygodne mieć alter ego pod którym można trollować, nie naruszając reputacji świetlanej części swojej osobowości internetowej.

Aby być w zgodzie z tematem:
- Ilu mechaników trzeba by wymienić żarówkę?
- Żarówkę? Panie, tu i żyrandol padł i gniazdko, i instalacja, się pan wykosztuje...

Mój paranoiczny umysł dodryfował do bardziej pokrętnych wniosków TomaszJ...

To user, przed którym gdyby ujawnił swój nick, ci co tak "miło się o nim wyrażają" (co zresztą jest bardzo eleganckie) padliby na kolanka i ruszyli gromadnie pisać samokrytykę.

Ale to on po prostu doskonale się bawi.
Albo wybiera te opinie i kataloguje.
I tworzy z nich czarne teczki...

Hmm... ileż obiecujących możliwości. :D

I aby nie narazić się na zarzut offtopu :

Ile potrzeba goryli żeby zmienić żarówkę?
Jednego. I od cholery żarówek.