lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum hydeparku (http://lastinn.info/archiwum-hydeparku/)
-   -   Koty (http://lastinn.info/archiwum-hydeparku/1764-koty.html)

-=PaTuSiA=- 26-09-2006 09:39

A co powiecie na kota, który pije wodę z akwarium, bawi się (z) rybkami, śpi w umywalce i skacze po karniszach??? :) Takiego właśnie miała Lyssea. :) Pozdro dla Fisha! :P

Sayane 26-09-2006 09:59

Wiesz, Arango, zwierzaki mam od urodzenia (mojego) w domu, i (jako, że mam 24 lata) wyzdychało ich już sporo: od szczura do psów. Co prawda większość to była rodzina więc zawsze coś w domu zostawało, ale im więcej pada tym mniejszą mam ochote na następne. Zwłaszcza jak zdechł mój ulubiony pies i ulubiona kotka, a nie tylko te, które "plątają się pod nogami i jest miło". Może dlatego, że co innego, jak Ci rozjedzie samochód, albo padnie na zawał, a co innego jak tygodniami patrzysz jak walczy z chorobą a na końcu i tak Ci zdycha na rękach.
Wcale nie zaprzeczam ani się nie zarzekam, że jak trafie na jakąś zabiedzoną sierotę, czy gdzieś ktoś podzieli się ze mną młodymi to nie nabędę następnego. Ale na pewno nie ''byle prędzej, byle coś żyło w domu".

-=PaTuSiA=-, powiem, że mój kot też pije wode z akwarium :P Śp. kotka spała z chomikami w klatce (z czego nie były szczęśliwe, jeden ją nawet ugryzł a drugi "zachomikował" jej ogon w policzku !!), a kocurowi siadały papugi na głowie gdy spał. A jak już się obudził, to zaczepiał owczarka niemieckiego, trącając go łapą z pazurami, żeby go gonił.

Arango 26-09-2006 10:37

No cóż podejście do sprawy mamy zupełnie zdaje się inne.

Wszystkie czterołape w domu były znajdami, brane nie dla tego, by było miło, lecz po prostu była taka konieczność. Kot ( tak lądowały u mnie i koty, chociaż za nimi nie przepadam), któremu ktoś wyłupił oko,wybił zęby i obciął chyba nożyczkami uszy nie jest zbyt " dekoracyjny". Nie sądzisz ?

Zeby zakończyć temat kotów. Miałem kotkę, która również zachorowała na raka, z tym, że był to rak złośliwy powodujący u niej fale potwornego jak się domyślam bólu. Wolałem nie patrzyć jak "walczy z chorobą " lecz najzwyczajniej na świecie ją uśpiłem.
Po prostu, by się nie męczyła.

Arango 16-10-2006 02:03

Ponieważ ten post nijak ma sie do poprzedniego, więc pozwoliłem sobie go dorzucić, zamiast edytować poprzedni.

Dla wszystkich wielbicielek/wielbicieli kotów polecam opowiadanie "Złote popołudnie" Sapkowskiego.
Fragment historii Alicji widziany z pozycji Kota z Cheshire, ale jak zwykle to u tego pisarza "nieco" inaczej. Koty są tu i cyniczne i wyksztalcone, oddane włascicielom, ale nade wszystko magiczne. Napisane naprawdę świetnie jakby specjalnie dla ludzi lubiących te stworzenia.

Zbiór opowiadań "Strefa Mroku" - "Złote popołudnie" Andrzej Sapkowski

Lyssea 22-10-2006 19:44

No oczywiście, że kocham koty!
Kocham je praktycznie za wszystko.
Kiedyś miałam ich 7, ale niestety tam gdzie mieszkałam jakimś dziwnym trafem co rok mi jeden lub nawet dwa gdzieś znikały. Tak to jest jak ludzie z osiedla kradną koty przerabiają c na skórki, albo je jedzą. Fish, o której wspominała już -=PaTuSiA=- też gdzieś zginęła, a była (tak to była ona!) taka młoda.
Mogłabym opowiedzieć o Mruni, Benku, Benjaminie, Kici itd. lecz teraz nadszedł czas na opowiedzenie o mojej najukochańszej, najpiękniejszej, wszystkomającej kotce o imieniu Fonsia.
A więc Fonsia ma 11 lat, jest czarno-białą córką Ś.P. Mruni i Benka. Bardzo ją kocham i pozdrawiam ją, chociaż wiem, że tego nie przeczyta. :D
Dobra już nie będę sie rozpisywać. :D
Najwyżej -=PaTuSiA=- jeszcze coś dopisze, bo ona zna doskonale historię każdego z moich żyjących lub nie kotów :P

A i proszę się nie śmiać z imion moich kociaków :P :D

Sayane 22-10-2006 22:28

No tak... Mama zażyczyła sobie kota więc przywiozłam z pracy takie oto dwumiesięczne paskudztwo o imieniu Zuzia (pierwsze jej zdjęcie, bynajmniej artyzmem nie grzeszy):
[center:b6d68f07c5]
[/center:b6d68f07c5]

Niestety kotka uznała, że skoro ja ją przywiozłam to najwidoczniej jestem jej panią, zaanektowała moje łóżko i miałczy, ilekroć próbuję ją zanieść do mojej mamy.

Że szczurek nie jest zachwycony to łagodnie powiedziane...

Nirian Samalai Feireniz 27-11-2006 13:21

Koty uwielbiam. Uważam je trochę za istoty półboskie (takie moje małe zboczenie). Sam mam kota, który nazywa się Funny. Jest brązowym, słodkim (nie do gotowania) persem, o ufnym i przytulańskim usposobieniu. Kotek trochę naiwny, acz kochany. Traktuje go jak członka rodziny, bo w sumie nim jest. Mam też szczęście, że kot owy wybrał sobie mnie jako swojego ulubieńca…

Teraz mała anegdotka: Czym różni się rozumowanie kota od psa?
Pies myśli: ludzie dają mi dach nad głową, jedzenie, głaszczą mnie – rany, oni muszą być bogami!
Kot myśli: ludzie dają mi dach nad głową, jedzenie, głaszczą mnie – rany, ja muszę być bogiem!

Dlatego też wole koty od psów…

Solfelin 28-11-2006 18:47

Cytat:

Napisał Nirian Samalai Feireniz
Teraz mała anegdotka: Czym różni się rozumowanie kota od psa?
Pies myśli: ludzie dają mi dach nad głową, jedzenie, głaszczą mnie – rany, oni muszą być bogami!
Kot myśli: ludzie dają mi dach nad głową, jedzenie, głaszczą mnie – rany, ja muszę być bogiem!

Tą anegdotę o kotach doskonale pamiętam. ;-)

Czym się różni ugryzienie przy pieszczotach, kota od psa?

Pies to zrobi przypadkowo.
Kot zawsze celowo.

ManJak 29-11-2006 08:24

Koty są świetne, choć psy tez lubie. Właściwie to lubie wszystkie zwierzęta (poza robalami). Mam 2 kochane koty, i jednego kochanego psa. O dziwo nie żyją jak pies z kotem, i nie przeszkadzają sobie, pokaże po 3 zdjęcia każdego z nich. :)
Kot ma na imie.... Kot
A kotka Marysia
Pies to Masta

Kot1
Mój kochany i strasznie leniwy i rozpuszczony kot.

Kot2
Dziwne pozycje, w jakich potrafi spać mój kot.

Kot3
To się nazywa miłość, obok mój pies "Masta".


Marysia1
A to moja kotka "Marysia".

Marisia2
I kolejne dziwne pozycje snu...

Marysia3
I kolejna miłość ^^ (Ten facet to mój szwagier.)


To temat o kotach, więc nie umieszcze zdjęć psa :)

[ Moderowany przez: [color=#330000:a9c359b1bd]Milly @ [/b:a9c359b1bd]2006-11-29, 19:27 ][/color:a9c359b1bd]
Ogromne piwo dla Ciebie! :)

*JOAN* 17-12-2006 23:27

Ja sama mam w domu dwa Koty, więc uwielbiam je, mimo,że czasem bywają nieznośne;) Ale kto z Nas nie ma kaprysów? Dlatego Koty są Prze-Arcy- i tak dalej :P
Sama jestem jak Kot, więc.. Podsumowując: mrr.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:33.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172