Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
2. Mam mieszane uczucia, czy twoja wypowiedź nie była trollingiem. Wskazują na to te terminy całkiem z czapy i domaganie się dowodów, choć większość w tym temacie przyznała, że tak jest. A wiem, że jest więcej osób, których to irytuje, ale nie chcą być z góry skreślani z rekrutacji. Cytat:
|
I co Anonim mamy (znaczy cale LI) wpisać te zasady w regulamin? |
Anonim, 24h to za mało, zwłaszcza że niektórzy ludzie mają na głowie inne i ważniejsze rzeczy od grania i niewielka szansa, że ktoś może w ciągu 24 godzin odpisać. Tydzień jest akurat optymalny w tym przypadku. Stworzenie wątku typu "nie polecam gracza, nie polecam mg" nie byłoby głupim pomysłem, ale na pewno byłoby kontrowersyjne. Wiem, że są notatki w profilach ale raczej mało prawdopodobne, że ktoś będzie chciał przeglądać notki na dziesiątkach czy setkach profili, a poza tym niektórzy podciągaliby takie działanie (pisanie w temacie "nie polecam gracza...") jako naruszanie godności osobistych i tego typu rzeczy. Tak jak nie należy wytykać rasizmu tam gdzie go nie ma, tak też nie należy przeginać w drugą stronę i wytykać trolling tam gdzie go nie ma. A tak btw najpierw sprawdźcie sobie definicję rasizmu i trollingu, zanim zaczniecie nimi rzucać na prawo i lewo, inaczej dyskusja zrobi się niedorzeczna. |
Cytat:
No, ale rozumiem co piszesz. Jest to jakiś argument. Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Uwaga zwrócona. Odnotowano. Każdy i tak będzie rekrutował jak mu się podoba (karawana jedzie dalej). Nie jest to jakis uberproblem, chyba ze dla tych co nie potrafia przekonac do siebie GM robiacych rekrutę. Coś jeszcze? |
Cytat:
Oczywiście że GM ma do tego prawo - tworzy zamysł sesji, historię i wkłada w to trochę trudu. Miło jeżeli sesja nie upadnie po paru odpisach z powodu ucieczki graczy albo braku decyzyjności u nich. Mając paru sprawdzonych graczy przynajmniej jest pewność, że projekt dojedzie do mniej lub bardziej szczęśliwego końca. Ale to parę pozycji, a lista miejsc do sesji zwykle jest dłuższa. Jeżeli GM już zakłada temat i otwiera rekrutację. A na poważnie czy to jest aż tak niesłychany kłopot z tymi rekrutacjami, czy tylko kolejne dmuchanie w balonik żeby go napompować aż pęknie? Nie zauważyłam, aby wejście do sesji było jakimś wielkim problemem nie do przeskoczenia. Sesja trwa - piszesz do MG czy może ewentualnie da się jakoś dołączyć. Jak tak ugadujesz szczegóły. Jak nie - dziękujesz że chociaż ktoś odpisał na pytanie i życzysz udanej rozgrywki. A nawet jeżeli się nie dostajemy warto pomyśleć, że może inni zrobili lepsze karty niż ja? Ich pomysły bardziej pasowały GM do jego koncepcji i wizji? Chyba że zrobi się kartę postaci bez historii - wtedy możliwe że taka kp zostanie odrzucona :grin: Chciałam coś więcej napisać, ale wtedy w oczy rzuciło mi się to: Cytat:
|
Cytat:
Kończąc jeśli masz podejrzenie, że u danego MG część miejsc jest już dawno zajętych, to może wystarczy wysłać pw, z zapytaniem czy warto taką KP słać... Dostałem się do sesji super, nie trudno. Jest mi przykro i tyle (w ocenie kart nigdy nie będziemy obiektywni). Czy mam mniejsze szanse na dostanie się do sesji od niektórych innych osób. Na pewno tak, ale to nie jest problem. |
Cytat:
Jak patrzę, co tu się wypisuje, to coraz mniej mi się chce to czytać, już o odpisywaniu nie mówiąc. Pokazuje to też, że choćbym nie wiem, jak się starał, by nie wybuchł shitstorm, on wybuchnie, jeśli temat temu sprzyja. A przecież u założeń pierwszego posta leżała tylko chęć podzielenia się pewnymi, niezbyt przyjemnymi, przemyśleniami i zachęta do wymiany doświadczeń, także (przede wszystkim) z forumowymi wyjadaczami. I to się częściowo udało, padło wiele merytorycznych i fajnych odpowiedzi, przyznam uczciwie, że pod ich wpływem zrewidowałem trochę wcześniejsze stanowisko. O wyrobienie odpowiedniego stanowiska właśnie mi chodziło, nie zakładałem tego tematu z absolutnym przekonaniem o własnej racji. Niestety przy okazji dowiedziałem się też, że jestem rasistą, trollem, działam jak bolszewik, a poza tym mierny i zakompleksiony ze mnie gracz. Bo chyba w internetach nie da się dyskutować bez inwektyw i LI widać nie jest wyjątkiem. Szkoda. |
Cytat:
Do pewnego stopnia na LI jest podobnie tzn. też są takie sytuacje, że zatrudnia się „swoich”. Żonę, narzeczoną, sympatię, pociotka, kolegę z podwórka, przysługa za przysługę itd. To nasza polska „przypadłość” ;) Niektóre rekruty wyglądają tak, jakby już obsadzone były przez właściwych kandydatów i wiszą tylko pro forma. Nie twierdzę, że to norma, ale udawanie, że problemu nie ma to zaklinanie rzeczywistości. Forum stworzone do zabawy i rozrywki momentami powoduje, że niektórym odechciewa się bawić, zaobserwowawszy pewne zwyczaje. Wydaje się , że to właśnie zasugerował MrKroffin. Uważam, że każdy ma prawo przyjmować kogo chce do swojej piaskownicy, dobrze jednak gdyby stwarzał chociaż pozory fair play i słał jasne, czytelne komunikaty (jak Kenshi w swojej ostatniej rekrutacji). |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:12. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0