Fakt ,w filmie jest potraktowany po macoszemu.Ale za to w książce jest przedstawiony o wiele ,wiele lepiej-jako prawdziwy Lord Sith,a nie jak chlopiec do bicia.Jak przeczytac książke to sie okazuje ,że wtopil przez swego mentora ,ktory w decydujacym momencie oszukał go-zachecil Anakina do uzycia ciemnej strony.Count nie był na to przygotowany -no i wtopa

Prawdziwy wojownik jest zawsze gotów. Gdy walka jest na śmierć i życie, nie ma możeliwości powiedzieć: to było nie fair, bo on faulował...

Jak mawiał mój sensei... ;)

A tak wogóle to jestem zszokowany, że są książki SW... Przyznaję bez bicia, że nie wiedziałem, myślałem, że to tylko jakieś filmidła... :(
Może w takim razie warto przeczytać...?

książki SW
 

Otóż jest ich nawet całkiem sporo -tak jak i komiksów,ale nie jest to literatura najwyższego lotu(w razie czego ostrzegalem :D ).Za to regulą jest ,ze przed filmem jest wydawana komiksowa adaptacja-jest w kazdym empiku za 29 zl-i wg mnie jest doskonlłym dopełnieniem filmu,nadaje mu pewno głebie.
Co do hrabiego-tez byłbys zaskoczony jak by cie zdradził twoj mentor po....13 latach wiernego słuzenia(?)

Powiedzmy, że tylko trochę zdziwiony... Świat to takie miejsce, gdzie każdy czeka, żeby cię... Wykorzystać :fuck: Ale to tylko moje przemyślenie... Ja tak już mam, że wydaje mi się, że niewiele rzeczy może mnie zaskoczyć, a kiedy coś wreszcie to zrobi (co nie zdarza się często) to... Znów wydaje mi się, że nic mnie nie zajdzie od tyłu...

A co do SW w wersji papierowej myślałem o książce-książce, nie ksiażce-komiksie... :/
Jakbyś szacunkowo mógł mi przybliżyć ile części po ile stron tego jest?

błąd!
 

Oj pomyłka!książkowa wersja równiez jest wydawana-ma 360 stron,zas komiksową mam na kompie -jak chcesz to ci przesle-sorry za off-topic

Będę pamiętał, dzięki za propozycję :)
Offtop - może nikt nie zauważy... ;)

A co do postaci, to poza lordem Soth z realiów fantasy, mógłbym utożsamić się jeszcze z komandorem Riker'em... Ze Star Treka :P Albo z Data'ą :)

Rikera lubię bo jest inteligentny, przebiegły jak trzeba i umi esobie poradzić gdy wdepnie w maliny, wie czego chce i tego się trzyma, no i oczywiście zawsze jest w cieniu (szara eminencja) Picard'a.

A Data ma... nie on JEST bardzo osobliwym poczuciem humoru, a poza tym wydaje się być takim przestarzałym i niedoskonałym androidem, ale zawsze potrafi zabić ćwieka lepszym od siebie przeciwnikom (Borgom dla przykładu).

Kenji z serii anime Neon Genesis Evangelion. Chyba ta postać najściślej określa moje podejście do zycia, wizerunek samego siebie. Mam też swoją drugą stronę, czyli Hudson, marins z Aliens 2.

Ja jestem sobą... A jak już to sie utożsamiam z Kitiarą uth Matar z Dragonlance, no i oczywiście Raistliln hahaha

Ash z Pokemonów :P
Niee, Ash ale z trylogii Evil Dead :P
Jakoś dziwnie umiem utorżsamic z facetem który biega z piłą zamiast ręki, bo ręka go wcześniej zaatakowała.
No i ją odciął.
Hahaa.
Trzeba zobaczyć te filmy żeby zrozumieć powyższy stek bzdur.

Freya z "Chobits" Melancholijna, Taka nieco zadumana, smutna i ubierająca czarne kolory, bardzo wrażliwa i uczuciowa.
Ale jest we mnie trochę Kordiana, Gustawa, Małgorzaty z MiM... To chyba tyle.