heh tak jak mówiłem/pisalem znowu ja ?! no to sol zgadamy sie jeszcze bo ja mam napiety terminarz ;) Hood środkowopomorskie serdecznie zaprasza :twisted: |
:devil: A jak sobie kupię bilet wakacyjny... To będzie po Was :devil: :D:D:D :P:P:P ;););) |
hola hola.. to miało byc topic o waszych problemach z RPG :P |
No to ja mam kilka kłopotów: 1) miejscówka, 2) stały skład, 3) nikt nie umie grać...!! każdy dopada jak harpagan do kostek i miecza.. rach, ciach...!! trach...!! świst, gwizd a potem rabować zwłoki... :/ Nikt nie odgrywa postaci, ich osobowości, scen w karczmie, gdy się naradzamy, boimy czegoś, melancholii, sentymentu, rozmów wogóle nie ma - chyba, że kogo usieczemy najpierw... Ot, chlewnia-rąbanka... A o zgraniu czy zżyciu z innymi to nawet nie mówię... Moja postać - podobnie jak ja jako gracz - jest zmęczona ciągłym i przymusowym ratowaniem świata, spotykaniem niekompetentnych durniów na swojej drodze oraz ich znikaniem co przygodę w tajemniczy sposób... Bo jak ktoś znika po raz 10 to jak tu odgrywać zdziwienie, wspominać itp? No staje się to normalką... I jest lipa... :( |
Zmienić skład ? Jak nie sprawia ci to przyjemności to po co się męczyć ? Dla zasady ? Wg mnie nic na siłe... |
Tja... Widzisz jest ten ból, że nei wiadomo dlaczego tak jest jak jest...? Kiedyś było dobrze... Przynajmniej tak się wydaje... A ze skłądem nie tak łatwo... Są drużynowe podręczniki, ciężko o nowy skład, więc prawdopodobnie by wogóle nie było grania, a każdy się łudzi nadzieją, że następnym razem będzie lepiej... Jenak czar wiary w cuda pryska zazwyczaj zaraz po rozpoczęciu sesji... :/ |
Jeśli o mnie chodzi to cóż... Chyba w jakiś sposób wyleczyłam się z nałogu grania. Kiedyś to było codziennie po kilka godzin i żyć bez tego nie mogłam. Teraz od dwóch czy trzech lat nie grałam wogóle, trochę krócej nie prowadziłam. Czy mi tego brakuje i czy to jest oznaka "spoważnienia"?? Czasem brakuje, ale wynagradzam sobie na forum i jakoś mi wystarcza. I raczej nie spoważniałam od braku RPG, po prostu kiedyś przyszedł moment, gdy dotarło do mnie, że sesje to nie całe życie i jest oprócz tego dużo innych rzeczy na świecie :) Czasem się zastanawiam czy jeszcze potrafiłabym grać? Nieraz moze i znalazłaby się okazja, żeby zagrac w starym składzie, ale im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi się odechciewa (pomijając fakt, że "stary skład" odpycha mnie od RPG najbardziej...). Może gdyby znalazły się fajne osoby (jak np Wy :P ), to zagrałabym może i okazałoby się czy jeszcze potrafię :) |
Cytat:
|
Cytat:
|
DRĘTWIAKI, SMUTASY, KOPRY :P Spoważnialce...!! Milly, czy to propozycja? :cf: Bo jak tak, to może jednak kiedyś zrobimy zlot CAŁEGO forum, co? Jak tak łażę po stronach innych for, to WSZĘDZIE ludzie się umawiają na spotkanie wakacyjne... A t w Malborku, a to w Bieszczadach... Co Wy tacy sztywni? Ponurasy... Nic szaleństwa już w dzieciach nie zostało? Chlip... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:58. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0