Cytat:
Cytat:
też miałem znajomą która była córką myśliwego... I wegetarianką :) w związku z tym często bywałem u niej na obiedzie. Ona marchewki a ja to co tatuś uplował :D Pyyyyycha :) |
Cytat:
A co do odstrzalu slabych i chorych - bez przesady - jak widzisz dzika czy sarne 500m czy dalej przed soba to jak rozpoznasz czy jest zdrowa czy chora ? Racjonalistyczne gadanie. Rozumiem tylko odstrzaly "nadwyzek" jak to Sol powiedzial - ludzie wypieraja zwierzyne jakby nie bylo i odstrzaly "tzreba" robic zeby nie zabraklo miejsca, jedzenia, ew. zeby rolnicy sprawy we wlasne rece nie wzieli jak im sarny w zborze wejdą czy wilki w zimie do kurnikow. A po prawdzie jest tylu klusownikow ze odstrzaly to chyba tylko na wilki sie przydają :| |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
A co do chorob - ok... Tylko mi sie jakoś nie chce wierzyć, że mysliwy widząc przed sobą cel, zatsanawia sie, czy ten bedzie dobry do hodowli czy odstrzału. A nie wiem czy bym chciala na talerzu chory posiłek (wiem,ze idzie najpierw do weterynarza, ale jednak). Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Mam wrażenie ,że ta rozmowa prowadzi do nikąd ;) |
Cytat:
Jestem przeciwna polowaniu z prostego powodu - mam bardzo złe doświadczenia z kłusownikami i mi sie zgeneralizowalo. A poza tym nie rozumiem co to za przyjemność. Nie sądze, żeby ci ludzie z braku zwierząt zaczeli strzelać do ludzi, więc... ? Niech farbką strzelają, taki sam efekt jesli zwierze nie musi lądować na ścianie lub talerzu. Choć skoro mowa o polowaniu, to wędkarstwo też sie zalicza, jakby nie było ;) |
A tak przy temacie polowania na ludzi :) Fisty kiedyś uciekał po lesie nago co by go nie upolowali :) To jest dobry temat na niezłą sesję 8) |
W to ze poluja na same chore sztuki to nie wierze jak mysliw widzi zwierzaka to bierze i do niego strzela choć nie zawsze czasami niektórym wystarczy ze maja go na celowniku pomierza do niego a potem powiedza a idz daruje ci zycie sam słyszalem te słow choć dla mnie to one dziwnie troche brzmią... A ze myśliwi robią duzo dobrego dla lasu to wiadaomo najważniejsze ze kasą sypią co potem idzie do leśniczych i oni ja wykorzystuja na rózne sposoby. Fakt tez jest takie ze myśliwiw mogą tylko pewną lośc zwiezrzat odszczelić w swoim kole potem te zwierzaki odwoza do lesniczego zdaje sie i zeby móć je zabrać musza za nie zapłacić tzn za to mięso. Jak wiadomo som myślwiwi i "myśliwi" sa mostanio doswiadczyłem tych "myśliwych" cóz takim to tylko broń odebrać. Ktoś tam wczesniej powiedzaił cos ze by jakąs pania z futrem zliska pobił... akuratja bym tu dał na wstrzymanie bo lisy w Polsce są prawdziwą plagą(dzieki człowiekowi się nią stały tak to jest jak sie ingeruje w przyrode) i trzeba je systematycznie tępić bo przez to, ze jest ich tak dużo wyządzają wielkie szkody w środowisku. Mnie osobiście taki polowanie jakie prowadza mysliw tj stoi lub siedzi albo przyjmuje inną figlarną poze i czeka na zwierzaka az ten mu wybiegnie pod lufe to mnie się takie coś nie podoba. Rozumiem tropienie zwierzaka podchodzenie go a potem próba wykończenia go no tooo sie nazywa wtedy polowanie No ale jest jak jest i nic nie da sie zrobić no bo wiecie tradycja... Ale podsumuwując działalność myśliwych to wiecej jest tu plusow niż minusów dobrze ze sa bo dbają o ten lasw jakis sposób. Pozdrawiam:)[/code][/fade][/list] |
Nic przeciwko polowaniom nie mam, zwykła sprawa. Zreszta tu Vengar mądrze pisal... Ale jak chcecie byc tak przeciwko polowaniom calkiem to przeciez zostancie wegetarianamI! Bo to chamstwo jest, dokarmiasz kurke a potem zabijasz! Cos za cos?! Nieeee! Uwolnic kury, świnki, krówki! Urrrraaa! :) Że polowanie nie jest to samo co hodolwa? Oj czy ja wiem, przecież i to i to dokarmiasz, i to i to ubijasz, i to i to zjesz... :P Do polowania nic nie mam ale kłusownictwo jest złe, złe, złe!! |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:30. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0