|
Sesja detektywistyczna/szpiegowska Jak koledzy wyżej wspomnieli, nieliniowość, dużo planowania, intrygi. ZOMBIE! Nie mówię tu o sesji w której wszyscy jesteśmy uzbrojeni po zęby a celem jest unicestwienie zarażonych a o rozpaczliwiej ucieczce przed śmiercią, gdzie jedynym celem jest przeżyć kolejny dzień. Tajemnicza wyspa Rozbitkowie z lotu trafiają na bezludną wyspę, odkrywając jej mroczne tajemnice. |
Krótko lista pobożnych życzeń: - Birthright; - Ebberon; - współczesny, mroczny i krwawy horror; Kult, Noctum, Cthulhu lub nawet poczciwy Wampir, chętnie jednak zwykłymi śmiertelnikami. - Amber; to chyba byłby cud, gdyby ktoś poprowadził pbf w tym systemie. A moim zdaniem nadaje się on do tego typu rozgrywki, jak żaden inny. Cokolwiek z tego pod auspicjami solidnego i rzetelnego MG i takimi samymi współgraczami. Ehhh... pomarzyć może każdy. |
Neuroshima w kolorach stali i chromu. Klimaty Gone with the Blastwave? Coś zorientowanego bardziej na social grupy ocalałych niż na militarne podboje. |
D&D 3.5 lub Pathfinder z tym, że zaczynając na wysokim levelu (+12) (z uwagi na to, że w formule PbP ciężko awansować) - Dłuższa przygoda/kampania. - Regularnie postowanie (co tydzień) - Fajnie by było epicko ale nie cukierkowo. Niech zwykle wybór będzie "tym mniejszym złem". Świat wcale nie powinien być piękny i różowy ale pełen degeneracji i zepsucia. Obejdzie się bez ratowania świata, postać po prostu powinna chcieć przeżyć jakoś na świecie. Realia Mass Effect\Star trek lub Star wars\inne* w tej kolejności. Podpunkty w zasadzie też takie jak powyżej, łącznie z tym, żeby było epicko ale od groma niejednoznacznych wyborów. *jakiś inny dobrze opisany setting - tak żebym mógł znaleźć materiały, popatrzyć na mapę, poczytać o rasach, konfliktach, jak zobaczę tabelki to już w ogóle idealnie ;) (nawet w storytellingu - po prostu lubię mieć skalę jakąś) - "żyjący świat". Z małym wyjątkiem WH40k dla mnie odpada bo za mało w nim różnorodności rasowej i jest moralnie bardzo prosty oraz sprawia wrażenie hermetycznego (mówię o swoim odczuciu, nie przemawia do mnie chyba jako jedyny setting osadzony w kosmosie). |
To ja poproszę solówkę w Forgotten Realmsach dla mnie :) Najchętniej w 3,5, jednak może być też 4.0 lub w ostateczności pathfinderowy Golarion. Najważniejsze dla mnie jest jednak, by była to sesja typu "zwiedzanie świata", więc MG musi serio prowadzić Forgotteny, a nie "coś na podstawie settingu". Fajnie by było poznać te kanoniczne krainy, plany, rasy, potwory itp. Podsumowując, solówka prowadzona przez MG, który setting serio zna, lubi i będzie mi go chciał pokazać. A... no i mechanika może jak najbardziej być, ale nie musi być w pełni używana przy wszystkich akcjach :) |
W systemy o następujących klimatach: 1. Mikrokosmos: Gracze wcielają się role dowolnych owadów, najlepiej podobnego gatunku lub żyjące w symbiozie. Mają do wykonania ważne zadania np.prokreacja. Ciekawie mogłaby wyglądać interakcja ze zwierzętami lub ludźmi. 2. Jurassic Park 3. Klimaty pra-człowieka 4. Jerozolima lata tuż p.n.e. 5. Smerfy :D |
Hmmm a ja skierowałbym się gdzieś w kosmos. Jakaś space opera ale w takim militarnym odcieniu. Bez dwóch zdań ostatnio za dużo czytam C-klasowej literatury i potem mam takie jakzdy:) |
Zagłębiłbym się w jakiś konflikt osadzony we współczesności. Zatoka Perska, Afganistan... Te klimaty. Byle bez punisherowania*. : P *czyt. Jeden niezniszczalny żołnierz rozwalający setki wrogich żołnierzy bez mrugnięcia okiem. |
Ciągle Wilkołak: Apokalipsa... Chociaż ostatnio nakręcił mnie znowu cykl 'Nocarz - Renegat - Nikt" i bym zagrała coś takiego w sumie :P |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:30. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0