[Pathfinder] Panowie Raveneirie - Nie tylko złoto się świeci
 

Scaringe jest niezbyt wielkim miastem położonym w prowincji Amaanas w Ustalaw. Przez wieki jego ubodzy mieszkańcy utrzymywali się głównie z wypasu owiec i wydobycia granitu z kilku niewielkich kamieniołomów. Ich życiu, jak to w Ustalaw, pełne było przesądów zabobonów. Wiele z nich zresztą aż nazbyt często okazywało się prawdziwych. Jednym z głównych źródeł niepokoju był ród Ravenwoodów przybyłych tutaj z dalekiego południa, Słusznie podejrzewano ich o praktykowanie czarnoksięstwa i innych mrocznych sztuk, choć nigdy nie udowodniono niczego, za co można by ich skazać. Mieli też dobre układy z kilkoma żyjącymi w okolicy Unelmenami, Gespedami czy nawet żyjącymi w gęstych lasach odległego Lorentii de Rilasami no i oczywiście Walterami. Ostatni przedstawiciel rodu, Nicolas Ravenwood ożenił się z jedyną córką lorda Terama Waltera, Aiane Walters. Choć wydawało się, że mag się zmienił i stał pod wpływem miłości dobrym i szlachetnym człowiekiem, choć prości ludzie uważali, że to tylko gra i czarnoksiężnik chce uśpić ich czujność przed kolejnym, tym razem najstraszliwszym, okropieństwem. Wkrótce zrozumieli, że mieli racje, bo pani Ravenwood zniknęła, a jej mąż zamknął się w Raven Eirie, siedzibie rodu... miały lata, dokładnie 18a po okolicy krążyły plotki o tym, że w domu Nicolasa pojawiły się jakieś tajemnicze istoty. Tym, co jednak najbardziej wstrząsnęło okolicę było odkrycie żyły złota w pobliskich górach. Niedaleko Scaringe w ciągu dwóch lat powstało miasteczko Dreadwood i rozpoczęła się gorączka złota, a to dopiero był początek, bowiem przed rokiem Nicolas Ravenwood zniknął...

Witam. Zapraszam doo mojej sesji Pathfindera rozgrywającej się w świecie Golarion, a konkretnie w Ustalav. Sesja będzie utrzymana wbrew pozorom w klimacie dosyć lekkim, komediowym z lekką domieszką horroru. Gracze należą do jednej z dwóch grup. Albo należą do osób, która trzymały w spadku majątek Reavenwoodów (ich rodzina lub oni sami musiała mieć w przeszłości jakąś zaszłość związaną z Nicolasem lub jego przodkami, niekoniecznie przyjemną) albo należy do którejś ze specyficznych ras (dhampir, half-drow, changeling itp) i otrzymała wysłane mniej więcej przed rokiem zaproszenie z ofertą pracy.
Charaktery: raczej nie złe
pb: 25
Poziom 2

Tempo, ilość graczy, użycie gdoca? Jak długiej historii się spodziewasz?

Bardzo się spieszyłem pisząc tego posta, więc przepraszam za niedociągnięcia.
Odpowiedzi na pytania.
Google doc zawsze mnie dobija i nie lubię zeń korzystać.
Posty - ode mnie maks 300 słów, a od was dowolnie,
Częstotliwość: 2 razy w tygodniu byłoby fajnie.
Historia postaci: dowolnie długa, aby tylko coś mówiła o charakterze postaci.
Możecie wziąć 1 traita, a potem dodam wam jednego przygodowego.

Zgłaszam się.
Z mojej strony czarodziejka tym razem.

Google Doc i Slan nie dodaje się. :D

Ja też się zgłoszę. Z mojej strony półork wojownik Grimbak i chyba sobie importuję pochodzenie fabularne z klanu Many-Arrows (Faerun). Po prostu stworzę sobie taki klan na potrzeby Inner Sea. Mam nadzieję, że MG nie ma nic przeciwko temu. ;)

KP + historię wyślę do niedzieli.

Edit:
Zdecydowałem, że robię dalej półorka wojownika, ale łucznika (archetyp Archer z Advanced Player's Guide).

Z chęcią bym się zgłosił, jednak:
1. Jakie profesje obowiązują? Mogę wykraczać również poza te które znajdę na paizo? Czy zgadzasz się również na przekłady profesji z podręczników dodatkowych dla D&D 3.5?
2. Kiedy planujesz wystartować z sesją? Myślę, że do końca tygodnia kartę + historie byłbym w stanie podesłać. Wyjeżdżam jednak na cały przyszły tydzień do Warszawy, a po powrocie prawdopodobnie będę wyjeżdżał na tygodniowe wakacje. Więc fajnie byłoby wiedzieć kiedy musiałbym się pojawić z pierwszym postem.

Sesję rozpocząłbym w następną sobotę.
Klasy prosiłbym raczej z paizo, chyba że naprawdę bardzo chcecie.
Warlock: A to pochodzenie co de fackto robii

Nic nie robi. Fabularnie ściągnąłem sobie tylko nazwę klanu, no i jego konstrukcję. Sęk w tym, że Grimbak to moja bardzo stara postać, która ciągle siedzi mi w głowie i mam ogromną ochotę nim zagrać. Grałem nim w Inner Sea oraz Faerunie, ale głównie w tym drugim stąd też pewne elementy przemycone do Golarionu (jak np. nazwa klanu i pewna magiczna broń, która nie daje żadnych bonusów/cech mechanicznych, ale za to całą masę fabularnych - szczegóły podam razem z Kartą Postaci).

Jak dużo broni palnej przewidujesz? Bo zastanawiam się nad gunslingerem, ale nie wiem czy mi się to opłaci, kiedy na sesji nie będzie dostępu do amunicji. :)

Teraz jeszcze uwagi.
Na pierwszym poziomie otrzymujecie całą kość hp ,na następnych po pół
Broni palnej sporo będzie w Dreadwood.