Okej. Miałam lekkie zatrzęsienie na skrzynce, ale już się ze wszystkim rozprawiłam. ;)

Avdima - wysłałam odpis z sugestiami zmian/uściśleń. Nic strasznego. ;)

Mike - Nunu, to się nie godzi! Obiecałam zainteresowanym czas do 9.24 i przy tym zostańmy. Nie zmienia się reguł w trakcie rozgrywki (rekrutacyjnej). :-P Patrząc na ilość zgłoszeń, zapewne będę musiała sieknąć czymś innym, aby dojść do wstępnie ustalonej liczby uczestników. Nie spodziewałam się takiego odzewu, toteż muszę pomyśleć, jak to rozwiązać...

Kenshi, szkoda, no. Przesłałeś mi bardzo fajny koncept i teraz trochę żal, że teraz nie weźmiesz udziału. :( Może jeszcze przemyślisz swoją decyzję?

Pączuszku ja niestety bez komputera jestem nadal. Postaram się dorwać zastępstwo i zdążyć z postacią na czas. Nie mam pomysłów na przerobienie Dark Stara, ale mam jeszcze jedną postać gotową, muszę tylko wymyślić nowe tło fabularne, bo ramy chronologiczne się nie zgadzają. Zajrzyj do Memento Mori (link u mnie na profilu) i czekam na odzew czy ten Power level mieści się w dopuszczalnym zakresie.

Skorzystaj z linka, który umieściłem parę postów wcześniej :)

Donatsu, próbowałem coś tam jeszcze pisać, ale idzie jak po grudzie, a przecież nie będę się zmuszać, bo nie o to chodzi, prawda? Może pogramy kiedy indziej, w każdym razie życzę Ci powodzenia z sesją no i będę podczytywać :).

Kąsi próbuj ;)

Nie namawiaj na siłę. Jak nie czuje powołania do sesji, to tylko będzie się męczył.

Dokładnie tak, jak Mike pisze. Nie idzie mi pisanie karty, a jakbym ją skończył na siłę i bym się dostał, to granie nie dawałoby przyjemności, więc ja odpadam.

Istnieją różne nieprzyjemne konsekwencje wynikające z tworzenia konta na forum mając otwarty przed nosem słowniczek romaji. Oto jedna z nich. :.

Eleishar, Momento Mori sobie (pobieżnie) przeglądnęłam, ale to nie pozwoliło mi dokładnie oszacować siły Skaara, którym tam grałeś. Wiem, kim jest syn Hulka i znam kanoniczny poziom jego umiejętności/mocy oraz zmiany, jakie z czasem w wprowadzono w tych ostatnich, ale wolałabym mieć wszystkie tego typu aspekty określone przez samego gracza, aby potem uniknąć sytuacji z cyklu "ale obiecałaś". ;)

Avdima, po Twoim dokładniejszym sprecyzowaniu, nie mogłam się nie zgodzić na tak ciekawy zakres umiejętności. Czekam na resztę zgłoszenia. :smile:

Kenshi Szkoda, ale rozumiem. Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję zagrać wspólnie w jakiejś innej sesji. Wszystkiego dobrego!

Kochani, chciałam w tym miejscu przypomnieć, że zostały nam tylko trzy dni do zakończenia rekrutacji. Jeśli ktoś jeszcze się oficjalnie nie zgłosił i knuje po kryjomu (a to bardzo nieładnie, bo gra jest drużynowa!), teraz byłaby najlepsza pora, aby dać mi znać. Listę zainteresowanych i stan nadesłanych materiałów postaram się zaktualizować jutro.

Do przeczytania!

Pracuję nad tym, choć na tablecie trudno. Jutro może dopadnę jakiś komputer, to dokończę i wyślę.
Trochę go modyfikuję przy okazji, jako że to nie Skaar a jedynie postać inspirowana.

Dostałam dwa nowe komplety, z czego niezmiernie się cieszę.

Eleishar - Okej, mam wszystko. W interesujący sposób nakreśliłeś dysharmonię, między własnym bohaterem, który stąpa twardo i cynicznie po ziemi oraz potencjalnie mistycznym źródłem jego mocy. Świetnie też wpasowałeś się w świat bohaterów - połączenie siatki luźno nawiązanych znajomości z młodzieńczym brakiem zobowiązań to dobra decyzja. Nie ukrywam, że się roześmiałam, czytając o kosmicie z "wykałaczką". ;)

Avdima - Czytanie tej historii było jak kubek gorącej czekolady w mroźny zimowy poranek. Bardzo dobrze odnajdujesz się w nakreślonej przeze mnie czasoprzestrzeni, czuć ten klimat (początku) końca tysiąclecia, motywy muzyczne, subkuturowy mistycyzm, etc. Najbardziej podobała mi się zahaczka łącząca nowo odzyskaną wiarę osób trzecich z bohaterstwem (nawet jeśli nie do końca niezamierzonym) Twojej postaci - świadomość, że nawet ludziom całkowicie wypalonym i zblazowanym pojedyncza interwencja może dać nadzieję na lepsze jutro. Coś pysznego. :D

Kochani, został nam jeden dzień do końca. Tym razem chciałam tylko o tym przypomnieć, do ponaglania służył mój ostatni wpis. W tej chwili posiadam niemal dwukrotnie tyle zgłoszeń, ile przewidzianych jest miejsc w sesji. Trudno mi opisać, jak się z tym czuję - z jednej strony uśmiech radości z racji popularności rekrutacji, z drugiej świadomość, że będę musiała komuś (mimo starań takiej osoby) podziękować. :(

Będę kierować się dosyć prostą zasadą przy wyborze kart - postaram się dopuścić do udziału te postaci, które najlepiej wstrzelą się w grupowe założenia New Warriors i sesyjne realia. To dosyć subiektywne podejście do sprawy, wiem o tym. Ale przynajmniej, z racji mojego krótkiego stażu, nikt nie będzie w stanie zarzucić mi stronniczości i znajomości na boku.

Wyniki ogłoszę jutro wieczorem. Chciałabym jeszcze raz wszystko sobie na spokojnie przeczytać, poukładać i rozważyć. W teorii ma mi to ułatwić życie, w praktyce zostanę zalana wątpliwościami i wyrzutami sumienia, no i pewnie będzie na odwrót. :D

Do przeczytania!