Ja chętnie zagrałbym w zombie apokalipsę w realiach średniowiecznej Europy. :)

Ja również.
Mam nawet gotową postać. ;-)

Zagrałbym w jakichś superbohaterów. Tylko nie poziom uliczny, a coś bardziej... epickiego.

Też bym zagrał w coś z superbohaterami, ale bardziej street level. Poziomy wyższe robią się całkiem zakręcone. Niemniej wyższy poziom też jest ok.

Ja, jeśli w superbohaterów, to w klimatach mahou shoujo bym pograła. Poza tym chętnie pyknęłabym w coś w klimatach gier komputerowych Stalker, Arcanum lub Nier Automata/Replicant. Nie miałabym problemu zagrać w jakąś fajną przygodę w świecie LOTR/Wiedźmin. Z drugiej strony marzy mi się coś kryminalnego w brutalnych klimatach typu wojny karteli w Meksyku. Mogłoby być też coś w klimatach wampirzych, ale raczej w typie Blade'a i od strony ludzi. Fajna byłaby też jakaś intryga dworska w XVIII/XIX wieku.

Ja bym sobie pyknął coś w świecie Gry o Tron. Do dogadania czy w Siedmiu Królestwach jako ktoś z Westeros czy jako np dziki zza muru który musi się odnaleźć w nowym otoczeniu. Marzenia ściętej głowy pewnie ale pisałbym się na solówkę lub w grupie.

Zagrał bym KONIECZNIE w Warhammera 40k- najlepiej Dark Heresy lub coś o Chaosie. Może być solówka, lub mała ilość graczy. Obiecuje dobre tempo.

W razie zainteresowania proszę o kontakt na PW ;) :)

Zagrałbym w świecie Forgotten Realms mechanika Pathfinder, ewentualnie D&D 3.5. Coś old schoolowego, z Elminsterem, Drizztem w tle, tak by poczuć klimat świata. Zapewne coś mid-high level.

Zagrałbym w Młotka 2ed., mogę dołączyć nawet do trwającej sesji, choć nie ukrywam że preferuję solówki z minimalną dozą mechaniki. Najchętniej jakąś kolokwialnie mówiąc "przykokszoną" postacią; żadnym tam kuchcikiem czy innym szczurołapem który postanowił zakosztować wesołego życia poszukiwacza przygód ;)

Najchętniej zagrałbym w...

...coś z silnie zaznaczoną eksploracją. Wampira Maskaradęna nowym terenie. 40K Rogue Trader'a z dużą swobodą działania. Pathfinderowy sandbox, choćby i w dźunglach.