|
Ależ przeto mości Komturze, ino my Bracia Zakonni skromni, lecz na ziemiach nam nadanych mocą przekazu Bożego winni jesteśmy o dobro ludu bożego dbać. Kimże jest pasterz co to owiec swych nie zna i ceny i skór i mięsa na pamięć, by denar zarobiony w handlu z ich spragnionymi w zysk ku uciesze ludu bożego doprowadzić i dzieło miłe Stwórcy odczynić? Zaiste, tak jak dobry pasterz opiekuje się owcami, lecz owce pastwisk i schronienia na zimę potrzebują, gdyż my bracia skromni i pokorni słowu Pańskiemu nie dla siebie, lecz ku Miłości Boga Żywego na pokusę grzechu ciężkiego jakim są dobra materialne się wystawiamy. Jednakże wierni po czasy ślubom naszym, ubóstwa i czystości myśli i serc naszych które Bogu i Panience Najświętszej składaliśmy silni w wierze i ufni nadziei na bark wzięliśmy by wola Ojca Bożego, Namiestnika Piotrowego, Orędownika Boga o Państwie Kościelnym na tych ziemiach się spełniła. |
Brilchan jak wspomniałem jest możliwość grani postacią nie rycerza. Oczywiście to na starcie troszkę spycha twoją postać na drugi plan, bo na przykład taka postać nie będzie miała prawa głosu w czasie zebrań kapituły, ale jeśli ci to nie przeszkadza, to mnie także. Z tego, co piszesz to chcesz zagrać bratem-kapłanem z rozległa wiedzą medyczną, a w przyszłości zarządca szpitala. Nie bardzo mi tutaj się wkomponowuje bojowa funkcja takiej postaci, ale może mnie oświeci, jak rozwiniesz pomysł. Jak powiedział kiedyś znajomy z pracy "masz zieloną rękę prezesa" :D Widzę czcigodny bracie Dhratlach, że wiele z Izraelitami musiałeś przystawać, gdyż iść rabiniczna mądrość przez ciebie przemawia. Racji odmówić słowom tym nie można, choć argumenta wysuwane przez ciebie zaiste żmijowym językiem cuchną. Pamiętaj przeto, że choć Pan nasz Jezus Chrystus z dawidowego rodu pochodził, to lud jego wyrzekł się Go i na męki śmiertelne skazał. Tako i my wzgardzę do ludu tego mieć musimy, a nie ich zwodniczy język i argumenta za swoje brać. Gdy Izraelici prawdziwego zbawiciela uznają i cześć mu oddadzą, wtedy dopiero w poczet ludów chrześcijańskich wejdą i na równi z nami traktowanymi być mogą. Zachowaj zatem bracie baczenie, by ich podstępny język i zwyczaje w twojej duszy korzeni nie puściły. Wnoszę jednak, że gdy talent swój oratorski ku Bogu skierujesz, to Zakon wielgą pociechę mieć z ciebie będzie, a dyplomacyja nasza zacnego sługę zyska. |
Kurcze ja czytam te wasze oratorskie wywody to zaczynam się zastanawiać czy dam radę w takim klimacie i takie tak. No chyba, że mój rycerz złoży śluby milczenia dopóki na przykład nie zabiję trzech pogańskich rycerzy i to w bezpośredniej walce jeden na jeden czy coś w tym stylu? |
Cytat:
|
Draugdin bez stresu. Dasz radę. Od kiedy pamiętam ludzie na LI często, gęsto mają dziwną spinę, żeby przypadkiem nie zejść poniżej poziomu literackiego Joyce'a, czy innego Hemingway'a. Nie ma co się oszukiwać, większość z nas to grafomani z ewentualnymi głęboko ukrytymi ambicjami na coś więcej. :P Próba stylizacji tekstu jest w porządku, ale i tak nie osiągniemy poziomu Sienkiewicza, czy nawet takiego Komudy. Zatem dla rozluźnienia atmosfery, a jednocześnie podbudowania klimatu sesji pieśń rycerzy zakonnych. Jest to ponoć pieśń Templariuszy z XII wieku, co prawda, ale daje ona wyobrażenie, jaki nastrój mógł panować w czasie czy to nabożeństw, czy wieczerzy braci rycerzy. Crucem sanctam |
Ostatnio zwiedzałem eks zamek krzyżacki w Rynie i dowiedziałem się bracia byli bardzo nieliczni - w okresie świetności nie było ich więcej niż kilkuset, mieli po prostu służbę i najemników. Trzymamy się tego? |
Z tego, co kojarzę to stałą obsada zamku w tym okresie wynosiła coś w granicach 20-50 osób. W skład tej obsady wlicza się i czeladź i rzemieślników i wszelkiej maści służbę. Żołnierzy w tej liczbie było nie więcej niż 1/3. Liczba rycerstwa, jaką wymieniasz wygląda mi na stan w czasie jakiegoś oblężenia. W naszym przypadku liczebność oddziału, który otrzymał zadanie ustanowienia nowego kasztelu będzie wynosiła ok. 30-40 osób z czego bracia zakonnych będzie pewnie z 6-7. |
Cytat:
|
Odczytałem to inaczej, ale możesz masz rację. Wedle różnych szacunków w połowie XIII wieku Zakon Krzyżacki w samej ziemi chełmińskiej liczył od 150 do 400 braci. W bitwie pod Grunwaldem zginęło ponoć ok 2,5 tys Krzyżaków. Inny okres, ale daje ogólne pojęcie o liczebności Zakonu. |
Ja się jednak wycofam fajne pomysły na sesje, ale mam za duże zaległości w tych, co już gram i za dużo na głowie. Fajne pomysły na sesje mam wielki sentyment do twojego stylu prowadzenia Pinheadzie może innym razem ? Powodzenia udanej gry wszystkim |
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:42. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0