No to, obawiam się, należysz do mniejszości ;)
Niemniej jednak, bardzo mi z tego powodu miło. Byłem bliski poproszenia Kutaka i zamknięcie tematu, ale przywróciłaś mi nadzieję, toteż poczekam z tym jeszcze parę dni.

Też chętnie wypróbowałbym swe siły w tej sesji. Jest tylko jeden problem. Nie mam podręczników z 3.5, tylko z 3.0. Czy zmiany między nimi są duże?

W pewnym stopniu, tak. Mechanicznie, zajrzyj na www.d20srd.org. Tam znajdują się wszystkie informacje z Podręcznika Gracza i Księgi Potworów do DnD 3,5. Strona po angielsku, ale w pierwszym poście tego tematu jest link do polskiej wersji.

Ja również chcę dalej grać.

edit: (byłem jednym z tych co zgłosili się na początku)

Także się przyłączam, może być drobne opóźnienie z KP, ale dostarczę na pewno.

Count me in! Postać już się robi.

EDIT: Karta gotowa. Zabieram się za historie.

Szczerze mówiąc bardzo chętnie wziąłbym udział w Twojej sesji. Mam tylko jedno pytanie, kiedy masz zamiar skończyć rekrutację? Pytam ponieważ muszę "przerzucić" się z 3.0 na 3.5, a tak jak mówiłem chcę zagrać.

Ta rekrutacja ciągnie się bardzo długo , możesz mi powiedzieć czy jeszcze jest szansa na dostanie się do drużyny czy raczej już nie?

Rekrutacja trwa długo, bo mój nowy komputer został poczęstowany śmiertelną dla Windowsa dawką wirusów już kilka dni po odpaleniu, co skończyło się formatowaniem dysku C. Powiem szczerze, mam tego dosyć. To już drugi raz, gdy straciłem wszystkie pliki. Zawsze, gdy jestem o krok od rozpoczęcia rekrutacji, dzieje się coś złego.
Przykro mi, naprawdę mi przykro, ale zamykam rekrutację. Sesja się nie odbędzie, a przynajmniej nie do momentu, w którym będę wiedział, że wszystko gra i buczy, albo nie nauczę się bezpieczniej eksploatować moją maszynę. Do tego czasu rekrutacja pozostanie zamknięta i niewykluczone, że już nigdy do niej nie wrócę.
Zdaję sobie sprawę, że Wy, kochani gracze, sporo się napracowaliście nad Waszymi postaciami, i serce mi się kraje, że Wasz wysiłek poszedł na marne. Zrobiliście jedne z najpiękniejszych postaci, z jakimi miałem do czynienia w mojej karierze. Nie mam nic na swoją obronę, nie oczekuję też od Was ani krzty zrozumienia. Zawiodłem Was, i macie pełne prawo wyżyć się na mnie.

Pozdrawiam i przepraszam,
K.D.