W tym momencie mam dwie historie Sekal i Tom Atos Gratuluję obydwaj Panowie dotarli do Brionne :) Zgłaszali chęć udziału jeszcze Pan Łukasz i Kerm, obydwaj kontaktowali się też ze mną prywatnie i nie ukrywam od obydwu liczę na dobre, a może bardzo dobre postacie. Zbik- zbik i Lio podtrzymujecie chęć udziału w sesji? Dostanę Wasze historie? Ruszymy 27 marca, jeśli będę miała do tego czasu cztery dobre historie. Jeśli ktoś wcześniej poprosi, żeby na niego chwilę poczekać, poczekam. Wolałabym 6 graczy. Zapraszam wszystkich niezdecydowanych jest jeszcze sporo czasu. Może jakieś Panie? Oczywiście nie będę mężczyzn dyskryminowała ze względu na płeć. ;) |
Do 27 marca z pewnością stworzę postać i wyślę KP), chociaż nie jestem w 100% pewien, czy będzie na aż tak wysokim poziomie, jak byśmy oboje (MG i ja) chcieli. W każdym razie postaram się nie zawieść oczekiwań ;) |
Doczekasz ale ze względu na święta to dopiero po niedzieli. :) |
KP poszła i uzyskała wstępną aprobatę. Przyznam, że mój niedoszły arystokrata zląkł się estalijskiego szermierza i ustąpił pola niziołkowi. Pappo Pian, rusznikarz, kucharz i podróżnik. Liczę, że wystartujemy rychło i będzie się działo. |
Mam już cztery dobre karty :-D Sekal – Peter Tom Atos – Diego Manuel Barosso Kerm – Eryk Halsdorf Pan Łukasz - Pappo Pian edit; Zbik_zbik - Machat Dotarła też karta zbik_ zbika. Jeśli zrobi zalecane poprawki tez dołączy do drużyny :) Ruszymy w czwartek. Możecie się spodziewać mojego wprowadzenia rano. Tom wytargował dla Was 300 pd do wydania na umiejętności/zdolności z drugiej profesji. Napiszcie mi jakie wykupiliście. Pamiętajcie o poszukaniu pasujących do postaci avatarków. Na razie miałam przyjemność obejrzeć jedynie Eryka Nadal trwa rekrutacja i są miejsca. Serdecznie zapraszam. Dla zachęty dodam, że o ile w pbf nie mam doświadczenia i, wiadomo, może mi pójść różnie, to tę kampanie prowadziłam dwukrotnie na żywo, a daje to koło dwóch lat realnego czasu. Doświadczenie może nie zupełnie takie samo, ale całkiem spore. No i w Brionne jest piękna wiosna będzie można wygrzać się na słoneczku :cso: edit; Sekal , prawda, przepraszam, wiem jak wygląda Peter :) |
Ja Ci z postacią posłałem linka do avka Petera :) No i czekam na początek. ;) |
Cytat:
Dzięki za te punkty (i dla Mistrzyni, i dla Toma). PW w drodze. |
Panowie, może wymyślimy wspólny wątek dla wszystkich/części graczy, tak aby BG znali się w momencie rozpoczęcia przygody? Coś w stylu: kiedyś, gdzieś los rzucił kilku wędrowców do odludnej karczmy u podnóża Gór Krańca Świata. Karczma o wdzięcznej nazwie "Klops" okazała się dla nich jednakowo pechowa. W nocy ją okradziono, a BG stracili cenny ekwipunek i/lub pieniądze. Oczywiście wspólnie i w porozumieniu rozpoczęli starania o jego odzyskanie. Po krótkim śledztwie okazało się, że miejscowy sierżant straży dróg jest zarazem lokalnym postrachem - bandytą o ksywie "Kiełbasa". BG z trudem odzyskali utracony ekwipunek anagażując wszystkie swe umiejętności i wpływy w zainteresowanie barona von Junghera ich sprawą. Baron był wielkim oportunistą i odpowiadało mu, że Olaf Stach vel "Kiełbasa" wprowadził swoisty terror na jego ziemiach. Jednakże postanowił rozkazać "Kiełbasie", aby oddał BG ekwipunek, bo bał się, że ci zdeterminowani wędrowcy zakłócą jego sielankę. Zadowoleni z wyniku sprawy BG rozeszli się każdy w swoją stronę. Los chciał, że po latach znów spotkali się w Brionne. Oczywiście, jeśli MG się zgodzi, bo jakoś nie wpadłem na to, aby skonsultować to od razu :) |
No hay problema companero Kerm. Targowanie się z senioritą Hellian, to była prawdziwa przyjemność. A może coś takiego : Z radości, że udało mu się wydać za mąż czwartą ostatnią córkę miejscowy handlarz winem monsieur Jean Vinegret ogłosił, że jego składy są otwarte i każdy może napić się do woli. W tym celu odszpuntowano aż 10 beczek wina i rozlewano je według starej sprawdzonej zasady na początku najlepsze wino, a na końcu sikacz. Nasi bohaterowie nie potrafili odmówić sobie poczęstunku i wzięli udział w libacji. Niestety miast zachować umiar dotarli do beczek z sikaczem. O poranku obudzili się z syndromem „dnia następnego” w miejskiej wytrzeźwiałce, w tej samej sali. Jak przez mgłę pamiętając, iż wypili brudzia między sobą w przypływie pijackiej wylewności. :) |
Jeśliby MG nie miała własnego pomysłu (w co wątpię) to o tysiąckroć lepszy jest wstęp Toma. Łukasz, Twój zupełnie nie uznaje historii graczy. Peter to nigdy z miasta nie wyjechał :P |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:48. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0