Strona Siste, viator in Tais! Została uaktualniona o podane przez Abiego w komentarzach: kosmologię Tais i roślinę Miodunkę Purpurową.

Można je znaleźć w dziale Różne.

Pzdr, Odi

PS. Karta się przygotowuje :)

Jakoś nie widzę zbytniego zainteresowania rekrutacją (podkreślam, że to tylko moja subiektywna opinia :razz:), więc może sam jeszcze trochę pomarudzę...

Jak bardzo różni się klimat Valseran i Sol’orazan od tego panującego w Allracji?

W jakim stopniu będziemy wykorzystywać mechanikę?

W jakim momencie mamy zakończyć historie naszych postaci? Przed bramami miasta, na szlaku do niego prowadzącym, czy może w jakiejś karczmie? Wiem, że to drobnostka, ale jednak chciałbym wiedzieć.

Cóż...po tylu rekrutacjach D&D, które się już odbyły, taka możliwość istniała. Aczkolwiek to mnie nie martwi. Wolę by sesja rozkręciła się powoli.

To zależy w jakim znaczeniu. Zarówno w Valseran jak i w Sol’orazan panuje klimat podobny, do klimatu Grecji. Co powoduje przypuszczenia iż tropikalny klimat Wielkiego Bagiennego Lasu jest wywołany magicznie, a źródło owej potężnej magii tkwi głęboko w bagiennych ostępach.
Valseran to królestwo nizinne, pełne pól i małych miasteczek, podchodzące granicami pod wschodnie krańce Gór środka Świata.
Sol’orazan to typowa puszcza, z granicznymi osadami...jedynymi miejscami, gdzie nie-efly mogą przebywać.

Jeśli chodzi o klimat polityczny.

Valseran to z pozoru typowe feudalne królestwo, rządzone przez dynastię królestwo, od 10 pokoleń. W praktyce dynastia królewska to „marionetki” w rękach rodu Praxis (każda królowa wywodzi się bowiem z tego rodu).
Sol’orazan zaś to elfie królestwo rządzone przez Wielką Radę starszych i parę królewską. Dość zamknięte dla obcych ( co akurat jest typową cechą elfich królestw). Kupcy są wpuszczani jedynie do granicznych osad Sol’orazan.
Wszystkie trzy królestwa (Valseran, Sol’orazan, Allracja) serdecznie się nie znoszą. I każde z nich czeka na słabość pozostałych. Póki co wzajemna nienawiść utrzymywała całą trójkę w stanie równowagi. Pozostałe królestwa nie pozwalały, by któreś z nich urosło w siłę.

W takim samym jak w Przetrwać Apokalipsę...wszelkie rzuty będę wykonywał ja, wszelkie umiejętności wykorzystywane są automatycznie przy deklaracji ich użycia (Nie trzeba deklarować nasłuchiwania, zauważania itp...zakładam że ślepi i głusi nie jesteście).

W przypadku walki opisujecie w ruchu planowaną taktykę , lub w komentarzach...A ja ją realizuję w swym poście. Walki trwają przeciętnie dwa ruchy.

Najlepiej by kończyły się wjazdem, wejściem na plac targowy.

Mam pytanie. Ilu jest graczy i czy mogę się jeszcze zaciągnąć?
Deklaruje postać jaszczuroluda, wojownika. Pozostaje jeszcze kwestia rzutów kostką. Posiadam PC profilera, a i rozbudować mroczną historię mojej postaci też potrafię.

Wszystkie informacje są w pierwszym poście tego tematu. Co do rzutów kostką, istnieje jeszcze coś takiego jak metoda punktowa (opisana bodajże w podręczniku mistrza gry) ...Dopuszczam rzuty kostką przy losowaniu atrybutów, choć mogę wprowadzić poprawki jeśli wg. mnie będą to zbyt "szczęśliwe" rzuty.
PC profiler odpada...Można w nim co prawda robić postać, ale ostatecny wynik ma być wysłany w wordzie, excelu lub notatniku.

Abishai, mam kilka pytań technicznych : jaka wersja punktowa przy tworzeniu postaci 32/28/25/twoja? Przy poziomie napisałeś coś o możliwości grania rasą z modyfikatorem, jaki jest dopuszczalny? Czy są jakieś ograniczenia co do wyboru klas prestiżowych w późniejszym etapie opowieści? (pytam aby nie brać np featów potrzebnych do zakwalifikowania jeśli nie można korzystać z danej prestiżówki).

A teraz druga sprawa najprawdopodobniej będzie mi potrzebna pomoc w stworzeniu sensownej historii, jak tylko skończę wersję wstępną podeślę ci ją do oceny i korekty aby lepiej osadzić ją w realiach świata, mam nadzieję że nie będzie to kłopotem?

Jeśli wybrana przez ciebie rasa ma EPP do +3, raczej przejdzie. Odrobinę wyższa bedzie wymagała przekonania mnie. Nie mówiąc już rasach z EPP przekraczających +5.
Jeśli ta rasa ma typ nieumarły..również odpada.

Moja wersja to tabela nr. 2-1 (str. 20 podrecznik mistrza (gry) podziemi) ze standardowymi 25 punktami na atrybuty. Można tez losować, i o ile wyniki będa wyglądały na wiarygodne...nie będę się czepiał. W końcu to nie jest rozgrywka MG vs. gracze.

Jesli na maila, to nie problem, PW często mam zapchane.

Dostępność prestiżówek jest ograniczona, jedynie przez dostępność nauczycieli. Nie można zostać skrytobójcą, nie dostając się i nie przechodząc przeszkolenia w gildii skrytobójców. To samo dotyczy ewentualnego szkolenia w innej profesji podstawowej. Np. jeśli czarodziej zechce spróbować zostać czarodziejem/wojownikiem. Musi znaleźć wojownika, który go przeszkoli.
No i należy pamiętac że niektóre prestiżówki z natury są przypisane organizacjom. Nie można być inkwizytorem, nie będąc członkiem organizacji kościelnej, prawda?
Poza tym...nie ma ograniczeń. Tais to bardzo pojemny świat.

No to może i ja bym coś pomyślał nad postacią... Pevishan(epp +2) i upiorny nekromanta...

Czy jakbym chciał sobie potem wrzucić później poziom barbarzyńcy to musze szukać trenera??
Wyszedłbym z tropiciela
Trener barbarzyńcy - wesoły pomysł
Lekcja 1,,jak walić głową w stół żeby się rozwalił''
Punkt 1 ,,jak wygląda stół''

Cóż..byle cep może się wściec. Ale tylko barbarzyńca może z wściekłości wynieść korzyść.

Wbrew pozorom bycie barbarzyńcą nie oznacza bycia prymitywem. Conan wiele razy udowodnił że jest sprytny.
BTW. słowo "trener" tutaj nie pasuje, bardziej nauczyciel, mistrz.